Od początku roku nieprzerwanie odnotowywany jest jej zdecydowany wzrost. Po pierwszych trzech miesiącach zarejestrowano prawie 8 proc. więcej przyczep niż w analogicznym okresie ubiegłego roku - informuje agencja Martin&Jacob monitorująca rynek rolniczy.

W marcu zarejestrowano 684 nowe przyczepy rolnicze. Jest to rezultat o 13 proc. lepszy niż
w lutym. Tym samym poprawiono wynik z analogicznego okresu ubiegłego roku - sprzedano wtedy o 27 sztuk mniej niż obecnie. „Od początku 2013 roku, w każdym miesiącu, ilość zarejestrowanych przyczep stale wzrasta, a apogeum sprzedaży nastąpi dopiero na przełomie czerwca i lipca" - uważają eksperci z Martin&Jacob.

Od stycznia zarejestrowano 1847 przyczep rolniczych. Jest to wynik o 132 sztuki lepszy niż w pierwszym kwartale 2012 roku. Każdy z trzech miesięcy ustanawiał sprzedaż na poziomie wyższym, niż w analogicznym okresie przed dwunastoma miesiącami.

- Przyczepy rolnicze sprzedają się jak świeże bułeczki. W tej chwili rolnicy kupują głównie te, które są dostępne na placach u dilerów - mówi Michał Poźniak, manager projektu AgriTrac w firmie Martin&Jacob. - Możemy wyróżnić dwie grupy kupujących: pierwsza z nich to rolnicy, którzy napędzają sprzedaż przy pomocy własnych środków. Druga, to osoby czekające na dotacje z ostatniego rozdania funduszy unijnych które zostaną przyznane w połowie roku. Możemy się zatem spodziewać, że sprzedaż wzrośnie wtedy jeszcze bardziej - dodaje.