Stale rosnące ceny nowych ciągników rolniczych powodują iż wartość używanych maszyn pomimo upływa lat wciąż utrzymuje się na wysokim poziomie. Nawet na zakup „trzydziestki” czy „sześćdziesiątki” chętnych nie brakuje nie brakuje. Na większe modele również jest popyt.
Jest w czym wybierać
Z punktu widzenia chętnych na zakup używanego Ursusa na korzyść takiego przedsięwzięcia przemawia ogromna podaż tych maszyn na rynku wtórnym. Na popularnych serwisach ogłoszeniowych znajdziemy kilkaset obecnie oferowanych maszyn. W zdecydowanej większości będą to poczciwe modele o oznaczeniach C-330, C-360 oraz większe np. 1614.
Ursus C-330
W zakresie ciągników o małej mocy pod względem popularności „trzydziestka” nie ma sobie równych. Sfatygowane egzemplarze reprezentujące kiepski stan wizualny wyceniane są na ok. 10 tys. zł. Chcąc cieszyć się pracą bardziej zadbanym ciągnikiem trzeba dopłacić od 3 do 5 tys. zł i warto dodać iż cena ta dotyczy wersji bez kabiny. W kwocie ok. 20 tys. zł dostaniemy C-330 w stanie niemal perfekcyjnym.
Za wersję z kabiną w dobrym stanie wizualnym należy przygotować ponad 20 tys. zł. Co ciekawe, wśród ofert natkniemy się także na egzemplarze wyposażone w przedni napęd oraz wspomaganie kierownicy – wówczas cena wędruje w okolice 30 tys. zł
Ursus C-360
Podobnie dużą popularnością na rynku wtórnym cieszy się „sześćdziesiątka”. Za ciągniki z początku produkcji, które nadgryzł ząb czasu zapłacimy ok. 11 tys. zł. Na około 15 tys. zł wyceniane są modele w dużo lepszym stanie technicznym bez kabiny. Za komfort pracy „pod dachem” należy dopłacić 2-3 tys. zł.

Czytaj więcej
Zabytkowe Ursusy zawładnęły ulicami Warszawy! (Galeria)Powyżej 20 tys. zł cenione są traktory w stanie bardzo dobrym. Pojedyncze sztuki przekraczają próg 25 tys. zł i w tej cenie nabędziemy perfekcyjnie zachowane, kapitalnie wyremontowane lub z zadatkami na klasyki.
Ursus 1614
Dla rolników wymagających wyższej mocy oraz większych gabarytów ciekawą propozycją będzie Ursus 1614. Ich podaż na rynku wtórnym jest już odczuwalnie mniejsza, jednak w dalszym ciągu możemy wybierać spośród kilkunastu egzemplarzy.
Poniżej 30 tys. zł znajdziemy zaledwie kilka sztuk, które na dodatek są dość "zmęczone życiem". Oferty warte zainteresowania zaczynają się od ok. 40 tys. zł. Pułap cenowy bez problemu osiąga wartość okrągłych 50 tys. zł, a nawet 60 tys. zł! Wówczas możemy mieć do czynienia z ciągnikiem wyposażonym w ładowacz czołowy, sporo nowszym oraz bardzo atrakcyjnym wizualnie.
A Wy co myślicie o cenach używanych Ursusów? Czy są one adekwatne do tego, co te ciągniki oferują? Koniecznie dajcie znać w komentarzach i sprawdźcie ofertę używanych ciągników na Giełdzie Rolnej!
Komentarze