W jedenastej edycji targów Opolagra, które odbyły się w dniach 13-15 czerwca w Kamieniu Śląskim, wzięło udział 422 wystawców, a więc o 5 proc. więcej niż przed rokiem. Najświeższe dane od organizatorów mówią także o rekordowej publiczności.

Na ogół dobra pogoda (choć w drugi dzień targów nieco w kratkę) przyciągała chętnych do odwiedzenia Opolagry. 40-hektarowy teren wystawy odwiedziło niemal 50 tys. osób. To klasyfikuje imprezę jako największą wystawę rolniczą w regionie południowej Polski, ale patrząc na tablice rejestracyjne przybyłych gości, wielu z nich przyjechało z województwo ościennych i dalszych, a także z Zagranicy - głównie zachodniej.

Szczyt odwiedzin przypadł tradycyjnie na niedzielę, choć wystawcy mówią, że chyba najlepszym dniem na konkretne rozmowy biznesowe był piątek - pierwszy dzień targowy.

- Naszym celem jest zbliżenie rolnika do producenta, importera bądź dealera i umożliwienie mu podjęcia obiektywnej oceny słuszności zakupu danego środka produkcji - powiedział podczas rozpoczęcia wystawy Ludwik Apolinarski, prezes zarządu DLG Agrofood, organizatora targów Opolagra.

Na targach można było zobaczyć tysiące maszyn wystawionych głównie przez okolicznych dystrybutorów, ale również dużą ofertę wszelkich innych rzeczy i usług związanych z rolnictwem. Części zamienne, pasze, materiał siewny, elementy wyposażenia budynków inwentarskich, a także poznać formy i możliwości zakupu sprzętu w różnych firmach finansowania.

Duże zainteresowanie wzbudzały pokazy maszyn. Tutaj można było zobaczyć podczas pracy kilkanaście maszyn zielonkowych łącznie z pokazem zbioru prasami i prasoowijarkami oraz potężnymi sieczkarniami polowymi, takimi jak John Deere 7380i czy Krone Big X 700 oraz kilka maszyn uprawowych. Nie zabrakło też parady największych ciągników i ładowarek. Jak zwykle sporo emocji wzbudzał przejazd opryskiwaczy po torze przeszkód.

- Opolagra ma dwa wyjątkowe punkty, które wyróżniają ją od innych wystaw. Po pierwsze, ponad 100 maszyn jest w ruchu. Drugim punktem jest wystawa bydła mlecznego. Tę linię będziemy kontynuowali i być może w roku następnym zrealizujemy nasz cel, którym będzie zorganizowanie wystawy międzynarodowej - zaprosimy gości z sześciu krajów - podsumowuje Apolinarski.

ZOBACZ MATERIAŁ VIDEO