Pöttinger większość produkcji przeznacza na eksport, którego udział to aż 90 proc. I jak podkreślają przedstawiciele przedsiębiorstwa – sukces ten nie byłby możliwy bez zaangażowania 2 166 pracowników zatrudnionych w całym koncernie.

Pöttinger to przyczepy, kosiarki i siewniki

Pöttinger od dziesięcioleci znany jest z produkcji przyczep samozbierających i w tym segmencie wciąż utrzymuje pozycję lidera. Maszyny zielonkowe, podobnie jak w poprzednich latach, wygenerowały największy udział w sprzedaży producenta.

To tej grupy zaliczają się nowe rozwiązania w zakresie przyczep samozbierających, w tym przyczep o dużej pojemności Jumbo 7000 i 8000 oraz mniejszych przyczep Boss, a także kosiarek i nowej zgrabiarki Mergento. 

Jak przyznaje Pöttinger, w szybkim tempie postępuje rozbudowa nowej fabryki pras i zgrabiarek w St. Georgen, obok Grieskirchen.  Na zdjęciu jeden z flagowych produktów Pöttinger: Praso-owijarka Impress. fot. mat prasowe
Jak przyznaje Pöttinger, w szybkim tempie postępuje rozbudowa nowej fabryki pras i zgrabiarek w St. Georgen, obok Grieskirchen. Na zdjęciu jeden z flagowych produktów Pöttinger: Praso-owijarka Impress. fot. mat prasowe

Ciągły wzrost napędzały również innowacje w maszynach do uprawy gleby i siewu oraz do mechanicznej pielęgnacji upraw - w  tym segmencie, stanowiącym obecnie ponad 1/3 globalnej sprzedaży.

Kluczowa rolę w działalności firmy jest dostępność i sprawna logistyka w dostawie części zamiennych, które i tym razem wygenerowały dwucyfrowy wzrost obrotów.

Maszyny za którymi stoją ludzie

Pöttinger w swoim sprawozdaniu podkreśla, że  ten znaczący wzrost obrotów na poziomie 641 mln euro, był możliwy miedzy innymi, dzięki zmotywowanej i zaangażowanej pracy całego zespołu.

Ogromne znaczenie dla firmy ma odpowiedzialne i przedsiębiorcze podejście do partnerskiej współpracy na całym świecie, we wszystkich oddziałach.

- Dzięki niezwykłemu zaangażowaniu całego naszego zespołu, innowacyjnym maszynom rolniczym, wysoce inteligentnym rozwiązaniom cyfrowym oraz konsekwentnemu dążeniu i wdrażaniu strategii korporacyjnej, udało nam się osiągnąć kolejny wzrost – podkreślił przewodniczący zarządu Gregor Dietachmayr.

Od lewej mag. Wolfgang Moser, mgr Gregor Dietachmayr, inż. dypl. (politechniki) Jörg Lechner, mgr Herbert Wagner, Dr. Markus Baldinger. fot. Pöttinger
Od lewej mag. Wolfgang Moser, mgr Gregor Dietachmayr, inż. dypl. (politechniki) Jörg Lechner, mgr Herbert Wagner, Dr. Markus Baldinger. fot. Pöttinger

6 fabryk, 17 oddziałów i 2 tys. pracowników

W 17 oddziałach firmy na całym świecie oraz 6 zakładach produkcyjnych na terenie Europy (3 x Austria, Niemcy, Czechy, Włochy), w minionym roku obrotowym Pöttinger zatrudnia 2 170 osób z 39 różnych krajów. Tu również producent odnotował wzrost 170 pracowników.

Silny eksport 

Z małego zakładu rzemieślniczego założonego ponad 150 lat temu, Pöttinger przekształcił się w międzynarodowego lidera maszyn rolniczych. Firma docenia to i pozostaje wierna swoim korzeniom -  na rodzimym rynku wygenerowała 10 proc. sprzedaży w minionym roku obrotowym 22/23.

Wyniki firmy wspiera również sprzedaż maszyn do mechanicznej pielęgnacji upraw, która Pöttinger od jakiegoś czasu ma w swojej ofercie fot. mat. prasowe
Wyniki firmy wspiera również sprzedaż maszyn do mechanicznej pielęgnacji upraw, która Pöttinger od jakiegoś czasu ma w swojej ofercie fot. mat. prasowe

Chociaż Austria znajduje się w czołówce krajów generujących najwyższe obroty, to najwyższe wyniki sprzedażowe Pöttinger odnotował w Niemczech i Francji.

Pomimo negatywnego wpływu wojny w Ukrainie na rynek, firma osiągnęła wzrost również w pozostałych krajach eksportowych oraz dwóch kontynentach: Ameryce i Azji.

− W minionym roku obrotowym byliśmy w stanie zaspokoić potrzeby rynków na całym świecie, co znalazło odzwierciedlenie w satysfakcjonującym końcowym wyniku sprzedaży. Dzięki naszym umiejętnościom i dodatkowym nakładom pracy byliśmy w stanie poradzić sobie z nieprzewidywalnymi wahaniami popytu i problemami wywołanymi trudnościami w łańcuchach dostaw - podsumował wyniki finansowe Gregor Dietachmayr.

Firma z pewnością nie może i nie spocznie na laurach, kontynuuje Dietachmayr:

− Spodziewamy się niższego popytu na większości rynków w nadchodzącym roku. Oznaki tego są widoczne już od kilku miesięcy. Niezależnie od tego, istnieje wystarczający potencjał do dalszego rozwoju i kontynuowania kursu wzrostowego. Dzięki dobrym zdolnościom produkcyjnym, silnemu zespołowi, ulepszonym procesom, dalej rozwijanej dystrybucji oraz portfolio produktów, które jest stale dostosowywane do potrzeb rynku, jesteśmy w stanie dobrze reagować na nadchodzące wahania rynku i jesteśmy przygotowani na wszelkie dalsze wyzwania.

"Wszyscy potrzebujemy rolnictwa!"

Warto wspomnieć, że Pöttinger jako firma z tradycjami, chce propagować rolnictwo, jako ważną część nie tylko gospodarki, ale też życia społecznego. Od wieli lat promuje hasło „Wszyscy potrzebujemy rolnictwa!”, które ma przypominać o szacunku do rolnictwa i ludzi z nim związanych.