Mogłoby się wydawać, że trudno o jakiekolwiek ulepszenia w stosunkowo prostym narzędziu jakim jest pług. Jednak konstrukcja pługa Kuhn Vari-Master L zdecydowanie temu zaprzecza. Wprowadzone innowacje znacząco polepszają komfort i jakość pracy. W jaki sposób?
Pług Kuhn Vari-Master z systemem Smart Ploughing został po raz pierwszy pokazany światu podczas targów Agritechnica w 2017 r. Od razu zdobył sobie przychylność jury i został nagrodzony srebrnym medalem za innowacje. Podczas tych targów mogliśmy zaobserwować, że zainteresowanie rolników też było bardzo duże. Można się oczywiście było zastanawiać, czy wzbudzał zainteresowanie wyłącznie jako "novum" i nie lada ciekawostka, czy też jako narzędzie robocze, które pomoże usprawnić prace polowe. A może jedno i drugie?
Minęło trochę czasu zanim pług z tym systemem trafił do produkcji. W Polsce w tym roku pojawił się egzemplarz przedseryjny (obecnie trwa już produkcja seryjna), który został sprzedany - w Wielkopolsce. To wersja 5-skibowa - do jazdy w bruździe. Pługi Vari-Master są jednak też oferowane w typie tzw. "on land", a więc do jazdy po caliźnie.
Warto dodać, że są one oferowane w wersjach: 4-, 5- i 6-skibowej, a konstrukcja n umożliwia współpracę z ciągnikiem o mocy do 300 KM.

Są to więc konstrukcje z solidną ramą wykonaną ze stalowych profili o przekroju 150x150 mm, nową, solidną głowicą, łącznikiem "H" i trójkątem wzmacniającym ramę. Prześwit pod ramą to 80 cm, a odstępy między korpusami: od 95 do 101 cm.
Charakterystyczną cechą jest również koło kopiujące, które nie wykracza poza obrys narzędzia oraz system umożliwiający łatwe dostosowanie zaczepu do poruszania się pługa na kole transportowym - bez konieczności odpinania górnego łącznika. Z tyłu znalazło się koło transportowe.
Co ciekawe, na pługu nie znajdziemy właściwie żadnego elementu regulacyjnego: żadnych śrub i korb. Wszelkich nastawów dokonuje się z poziomu monitora CCI w kabinie ciągnika. Oczywiście sterowanie narzędziem działa też w systemie Isobus. Wszelkie elementy sterowania, przewody, czy kable zostały zabezpieczone osłonami.
Nowe są też przedpłużki, a konkretnie sposób ich mocowania umożliwiający łatwe ustawienie ich głębokości i kąta pracy.
Bardzo interesujące możliwości daje Smart Ploughing. Umożliwia bowiem m.in. sterowanie pojedynczymi korpusami. Co to daje? A na przykład to, że na krańcach pól nie tworzą się tzw. zęby - komputer steruje automatyką podnoszenia i opuszczania korpusów wg wprowadzonej do niego geolokalizacji (może być tutaj wykorzystana antena GPS ciągnika).
W praktyce trzeba po prostu objechać najpierw wokół pole z liniami wyznaczającymi nawrót ciągnika na krańcach pola.

Korpusami można też sterować ręcznie. Może przydać się to w miejscach na polu wymagających zmniejszenia oporu generowanego przez pług, np. na podjazdach lub kiedy jest grząsko.
Wartym odnotowania jest funkcja "Line", która umożliwia automatyczną zmianę szerokości roboczej narzędzia aby zachować prostą linię pracy. To rzeczywiście działa, o czym mieliśmy okazję przekonać się podczas pokazu. Bruzdy na polu o długości ok. 1 km były wręcz idealnie proste.

To co podkreśla właściciel i użytkownik nowego pługa to przede wszystkim bardzo wysoki komfort pracy. Pług działa w pełni automatycznie. Kierowca tylko prowadzi ciągnik, a na krańcach pola narzędzie samo podnosi/opuszcza się, obraca, liniuje i korpusy zagłębiają się kolejno pozostawiając prostą, poprzeczną linię orki. Sama jakość pracy też jest na najwyższym poziomie, co widać na załączonych zdjęciach.


Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (13)