Naukowcy z grupy Light Robots na Uniwersytecie w Tampere pracują nad tym, by tak zwane reagujące na bodźce polimery mogły latać. W tym celu skonstruowali ważącego 1,2 mg robota o nazwie FAIRY (Flying Aero robots based on Light Responsive Materials Assembly).

Zainspirowany naturą

Robot został zainspirowany nasionami mniszka lekarskiego, które w odpowiednich, suchych i wietrznych warunkach mogą przemieszczać się nawet o sto kilometrów. Pomysłowa konstrukcja robota zapożyczona właśnie od mniszka lekarskiego, może bez baterii działać w ten sam sposób.

Twórcy FAIRY mają nadzieję, że w przyszłości robot będzie mógł rozwiązać problem narastającej od lat utraty zapylaczy, takich jak pszczoły. Ich wizją są miliony sztucznych „nasion” przenoszących pyłek, które za pomocą światła i wiatru kierują się stronę wymagających zapylenia roślin.

− Eksperymenty sprawdzające słuszność koncepcji zawarte w naszych badaniach pokazują, że opracowany przez nas robot stanowi ważny krok w kierunku realistycznych zastosowań nadających się do sztucznego zapylania – powiedział Hao Zeng, pracownik naukowy z Uniwersytetu w Tampere.

Jak działa robot FAIRY

Do tego aby robot wystartował, potrzebne jest światło. Następnie, dzięki ultralekkiej budowie może poruszać się z wiatrem na dużych odległościach bez dodatkowej pomocy

Chociaż samego robota nie da się pilotować jak drona, to istnieje pewien poziom kontroli nad wiatrem, który można zastosować podobnie jak w żaglówce.

Naukowcy wciąż szukają sposobów dokładniejszej kontroli na tym, gdzie lądują boty FAIRY, pracując jednocześnie nad ich biodegradowalnością. Projekt ma kontynuować badania do sierpnia 2026 r., które rozpoczęły się we wrześniu 2021 r.

− Miałoby to ogromny wpływ na rolnictwo na całym świecie, ponieważ utrata owadów zapylających z powodu globalnego ocieplenia stała się poważnym zagrożeniem dla różnorodności biologicznej i produkcji żywności − dodał Zeng.