Maszyna firmy Bednar podczas jednej doby pracowała dokładnie 23 godziny i 36 minut. W tym czasie pobiła dotychczasowy rekord z 2007 r. o 125,36 ha, co jest wynikiem naprawdę imponującym.

Odnotowujemy fakt pobicia rekordu, bo dziennikarzom po prostu wypada informować o takich wydarzeniach, ale czy tego typu wydarzenia mają realny wpływ na rolników? Czy można stwierdzić, że akurat Swifterdisc XE 18400 Mega to najbardziej wydajne urządzenie na rynku? Na pewno jest w światowej czołówce, bo takiego wyniku nie zrobi się poprzez marketingowy hokus pokus, ale kwestia rekordu to zawsze również praca zespołu przygotowującego teren, dobranie operatorów niebędących lebiegami i zrobienie wszystkiego by rekord udało się uzyskać.

Bicie rekordu to nie tylko dobra maszyna, ale także świetnie dobrani ludzie, teren i logistyka, fot. Bednar
Bicie rekordu to nie tylko dobra maszyna, ale także świetnie dobrani ludzie, teren i logistyka, fot. Bednar
Rolnik także może dobrać doskonały zespół ludzi, ciągnik i inne detale w taki sposób, by szwagrowi podczas opowieści snutych przy grillu oczy „wyszli” na wierzch. 

Z pewnością byle maszyna nie uprawi w ciągu doby prawie 770 ha i to jest fakt. Ale warto wspomnieć także, że akurat w tym roku mija 50 lat od ustanowienia rekordów średniej prędkości (na dystansach 25 tys. km, 25 tys. mil, 50 tys. km) przez Polskiego Fiata 125p. „Duży Fiat” na początku lat 70. nie należał do najgorszych samochodów na rynku, nawet na zachodzie, ale majstersztykiem technicznym wyprzedzającym swoje czasy także nie był, zaś jego osiągi nie powalały na kolana. W latach 70. na zachodzie już nie reklamowano samochodów poprzez tego rodzaju akcje. Magia bicia rekordów prędkości była dobrym chwytem w latach 30. albo 50. Zresztą poczciwy Fiat pobił rekord francuskiej Simki ustanowiony właśnie w latach 50. W 1982 r. polski samochód został zdetronizowany przez Alfa Romeo Alfasud Sprint, który dzierży miano najszybszego wozu na wymienionych dystansach do tej pory. Zatem rekordy nie zawsze są odzwierciedleniem rzeczywistości, a bardziej pokazują determinację danego zespołu, firmy, grupy ludzi.

Bednar do bicia rekordu wybrał Rumunię

Maszyna Bednara osiągnęła rekord podczas imprezy zorganizowanej przez producenta we współpracy z rumuńskim przedstawicielem firm Bednar i John Deere, przedsiębiorstwem IPSO Agricultură, przy użyciu zestawu składającego się z ciągnika John Deere 9RX 640 oraz brony talerzowej Swifterdisc XE 18400 Mega.

Rumuni lubią bić rekordy. W zeszłym roku informowaliśmy, że autoryzowany importer marek New Holland i Kverneland w kraju Draculi i Dacii ustanowił rekord zbiorów pszenicy akredytowany przez Guinness World Records wynoszący 403,64 t podczas ciągłej pracy przez 8 godzin. Rekordu dokonano kombajnem New Holland CR8.90 Revelation (z technologią Twin Rotor) wyposażonym w 12,2-metrowy heder MacDon Draper FD140.

Bicie rekordu przez bronę talerzową Bednar i ciągnik John Deere, fot. Bednar
Bicie rekordu przez bronę talerzową Bednar i ciągnik John Deere, fot. Bednar
Wydarzenie z broną Bednara w roli głównej miało miejsce niedaleko miejscowości Slatina na południu kraju. Firma rolnicza Olt Piess Slatina zapewniła odpowiednie warunki do próby pobicia rekordu. Rumunię wybrano ze względu na rozległe pola, które posiadają tutejsze gospodarstwa.

Aby pokazać realne wykorzystanie i potencjał zestawu próba odbyła się na sześciu różnych polach, na których niedawno zbierano pszenicę, rzepak ozimy i groch. Największe pole, na którym pracował zestaw Bednara z John’em Deere’em zajmowało powierzchnię 161,36 ha.

Ponad 450 km jazdy

Duża powierzchnia pól oraz połączenie dużej szerokości z dużą prędkością roboczą pozwoliło zestawowi osiągnąć świetne parametry pracy. Średnia wydajność wyniosła 32,6 hektara na godzinę, a zużycie paliwa 3,1 litra na hektar w czasie netto wynoszącym 23 godziny i 36 minut. Zestaw przejechał w tym czasie 450,7 km, a całkowite zużycie paliwa wyniosło 2355,6 litrów.

Głębokość robocza ustawiona na kultywatorze talerzowym wynosiła 7 centymetrów. Czas przestoju zestawu wymagany do niezbędnej konserwacji i tankowania wyniósł zaledwie 24 minuty. Kierowcy zmieniali się podczas pracy, na przykład, gdy maszyna skręcała na uwrociu.

Bicie rekordu przez bronę talerzową Bednar i ciągnik John Deere, fot. Bednar
Bicie rekordu przez bronę talerzową Bednar i ciągnik John Deere, fot. Bednar

- Bednar od samego początku specjalizuje się w produkcji maszyn szerokorozpiętościowych. Pierwszą taką maszynę wyprodukowaliśmy w 2003 r. Był to kultywator szerokorozpiętościowy Swifter SM. Obserwujemy coraz większe zainteresowanie tego typu maszynami na rynku, co skłoniło nas do wprowadzenia na rynek w 2021 r. nowej serii Swifterdisc XE_MEGA. Obecnie obejmuje ona trzy modele o szerokości roboczej od 14,4 do 18,4 metra. Jestem niezmiernie zadowolony i dumny z tego, co udało nam się zrobić z naszą maszyną podczas 24-godzinnej pracy. Potwierdza to nie tylko jakość maszyny, która wytrzymała tak duże obciążenie, ale przede wszystkim wysoką produktywność i efektywność, jaką pozwala nam osiągnąć. Wierzę, że ta maszyna może być interesująca również dla wielu europejskich klientów, zwłaszcza biorąc pod uwagę obszar lokalnych pól, na których oferuje niesamowitą wydajność – powiedział po próbie inż. David Ryčl, dyrektor marketingu Bednar FMT.

Swifterdisc XE 18400 Mega – czym się charakteryzuje rekordowa maszyna?

Na koniec wypada nieco więcej napisać o samej maszynie marki Bednar. Do próby bicia rekordu wybrano model Swifterdisc XE 18400 Mega, który został wyposażony w specjalnie wyprofilowane agresywne talerze o średnicy 560×5 mm oraz tylny wał V-Ring o średnicy 630 mm wyposażony w zgarniacze. Maszyna standardowo posiada hydrauliczną regulację głębokości roboczej z komfortową regulacją za pomocą zacisków hydraulicznych.

Bicie rekordu przez bronę talerzową Bednar i ciągnik John Deere, fot. Bednar
Bicie rekordu przez bronę talerzową Bednar i ciągnik John Deere, fot. Bednar
Urządzenie szybko skręca na uwrociach, dzięki podniesieniu sekcji roboczej talerzy, a także obraca się za pomocą tylnych wałów, przednich kół podporowych i osi transportowej. Podczas pracy pierwsza oś jest podnoszona, aby uzyskać większy nacisk na sekcję talerzy.

Świadkami wydarzenia byli m. in. przedstawiciele firm Bednar, IPSO Agricultură oraz John Deere, zaś redaktor niemieckiego magazynu rolniczego Profi wcielił się w rolę niezależnego jurora.