Wielkość rocznych opadów nieco przekracza 1000 mm, a glebę z wierzchniej warstwy scharakteryzowano jako wolno przepuszczającą glebę gliniastą w umiarkowanym stopniu narażoną na erozję.
Od rolników zbierano między innymi informacje dotyczące roślin uprawianych na tych polach w okresie dziesięciu lat, przede wszystkim jednak wypytywano o stosowane przez nich technologie uprawy. Wyróżniono cztery kategorie uprawy. Pierwsza obejmowała metody tradycyjne, z orką oraz jednym lub dwoma przejazdami broną. Dwie następne kategorie to różnorodne metody uprawy uproszczonej, a ostatnia to siew bezpośredni.
W analizowanym dziesięcioleciu rolnicy aż o połowę zmniejszyli częstotliwość tradycyjnego przygotowania podłoża pod siew, czyli orki oraz 1-2 przejazdów broną. Częściej za to naturalnie stosowano różnorodne formy uprawy uproszczonej. Ta zmiana w wielkim stopniu wpłynęła na obserwowaną erozję gleby. Oszacowano, że w przypadku pól uprawianych w sposób tradycyjny utrata gleby wynosiła rocznie 1240 kg z hektara. Przy stosowaniu uprawy uproszczonej, gdzie resztki pożniwne pokrywają ponad 30 proc. powierzchni pola, straty wynosiły 70 oraz 120 kg rocznie z hektara, co oznacza zmniejszenie erozji aż o 90 procent.
Bardzo wiele zależało także od uprawianych roślin. Naturalnie najmniejsza erozja występowała przy uprawie traw pastewnych (70 kg z hektara w ciągu roku). Największe straty gleby, wynoszące prawie 3000 kg rocznie z hektara, odnotowano w roku hodowli ziemniaka. Zaskakująco dużą część tych strat gleby zaobserwowano w półroczu letnim.
Komentarze