W 2011 r. ponad 60 marek sprzedało swoje produkty na rynku pierwotnym. Proponowane przyczepy produkowane są przez firmy znane w całej Europie, jak: Fliegl, Joskin, Umega, Krone, Annaburger. Bardzo szeroką ofertę mają także producenci polscy, tacy jak: Pronar, Metaltech Mirosławiec, Wielton, Metal-Fach, Zasław i wielu innych. To ich przyczepy są najchętniej kupowane na polskim rynku.
W stosunku do ubiegłego roku wszystkie trzy firmy straciły jednak rynek na rzecz innych polskich marek takich jak Metal-Fach, Zasław czy Agromet Pilmet. Na rynku mocno też funkcjonują przyczepy produkcji własnej czyli produkty produkowane przez rzemieślników, czy samych rolników do własnego użytku.
Liderem polskiego rynku za okres od stycznia do sierpnia 2011 roku jest marka Pronar, przed firmą Metaltech z Mirosławca oraz firmą Wielton.
– Sprzedaż naszych przyczep na rynek polski kształtuje się na poziomie około 2 tys. przyczep rocznie – mówi Tadeusz Ustyniuk, dyrektor działu handlu i marketingu Pronar.
– Generalnie w 2011 r. rynek przyczep skurczył się. Najwięksi „gracze” stracili na rzecz nowych firm, których dynamika sprzedaży jest duża, ale ciągle dotyczy małych ilości produktów. Obraz sprzedaży jest też nieco „zaciemniany” ponieważ dane statystyczne dotyczą rejestracji także wozów asenizacyjnych – dodaje Ustyniuk.
Polska jest odbiorcą połowy przyczep produkowanych przez Pronar. Postałe trafiają do odbiorców zagranicznych, przede wszystkim krajów Europy.
Producenci coraz częściej opracowują nowe konstrukcje, indywidualnie przystosowane do specyficznych wymagań kupującego. Poza tradycyjnymi dwuosiowymi przyczepami skrzyniowymi, powstają także przyczepy skorupowe, do przewozu balotów, niskopodwoziowe do przewozu ciężkich materiałów czy przyczepy do przewozu inwentarza.
Martin & Jacob infortmuje, że sprzedaż fabrycznie nowych przyczep rolniczych wyniosła 4087 sztuk w ciągu 8 miesięcy 2011 roku. Produkty zachodnich marek uzyskały sprzedaż na poziomie 210 sztuk.
Komentarze