O nowych maszynach ze stajni austriackiego producenta pisaliśmy już w marcu, kiedy otrzymaliśmy informacje prasowe w tym temacie. Niedawno – pod koniec czerwca – najważniejsze nowości Pöttingera mogliśmy zobaczyć na żywo.

 Tym co chyba najbardziej przykuło uwagę dziennikarzy z całej Europy (choćby już ze względu na gabaryty), była przyczepa samozbierająca Jumbo 8000. To nowa seria, do budowy której bazą była dotychczasowa seria 7000. W skład serii wchodzi 6 modeli (łącznie z wersjami z walcami rozładunkowymi „DB”), o pojemnościach od 38 do 54 m3 (wg normy DIN 11741). My mieliśmy okazję podczas pokazu przyjrzeć się modelowi Jumbo 8450.

Jumbo 8000 - cięcie na 25 mm

Nowa seria to m.in. zmiany w konstrukcji układu tnącego. Producent zastosował aż 65 noży tnących, co przy szerokości podbieracza 2,3 m daje teoretyczną możliwość cięcia paszy na odcinki o długości zaledwie 2,5 cm. Długość cięcia w stosunku do przyczep Jumbo 7000 skróciła się zatem o niemal 30 proc.

W Jumbo 8000 cięcie skróciło się z 34 do 25 mm, fot.kh
W Jumbo 8000 cięcie skróciło się z 34 do 25 mm, fot.kh

Co ma dać takie rozwiązanie? Oczywiście kluczowa jest jakość paszy. Lepsze rozdrobnienie to większe zagęszczenie i możliwości jej ubicia, a tym samym mniej tlenu w przestrzeniach pociętej masy, co pozytywnie wpływa na proces zakiszania (obniżenie pH).

Nie bez znaczenia jest też to, że lepsze zagęszczenie to większe możliwości załadunku – niższa kubatura przy tej samej masie. Jak przekonuje producent, możliwości załadunkowe wzrastają tutaj nawet o 10 proc., a to przekładnia się bezpośrednio na oszczędności w transporcie.

Automatyka w każdym zakresie

Warto też wspomnieć, że każdy nóż jest zabezpieczony indywidualnie. Obsługa belki z nożami jest bardzo prosta. Wszystko odbywa się szybko i bez wysiłku – sterowanie jest elektryczne z panelu umieszczonego tuż obok. Odbezpieczenie noży do wyjęcia odbywa się za pomocą jednej dźwigni, a sam proces ostrzenia może być przeprowadzony w pełni automatycznie.

AutoCut, czyli automatyczna ostrzałka w akcji, fot.kh
AutoCut, czyli automatyczna ostrzałka w akcji, fot.kh

Automatyka dominuje również w samym procesie zbioru i napełniania przyczepy. Za efektywny załadunek skrzyni odpowiadają czujniki, w tym jeden umieszczony na rotorze, odczytujący bieżący moment obrotowy. Nowością jest też czujnik kontrolujący zagęszczenie wstępne paszy, aktywuje podłogę rusztową. Takie rozwiązania mają dać Jumbo 8000 możliwości maksymalnego wypełnienia skrzyni załadunkowej niezależnie od rodzaju zbieranego materiału. 

Nowa koncepcja napędu

Co ciekawe, producent zapewnia, że mimo znacząco zwiększonej możliwości rozdrabniania, zapotrzebowanie na moc wzrosło nie tak znacznie, bo o 15 proc. To m.in. zasługa nowego typu napędu rotora – przeniesienie napędu na przekładnię kątową odbywa się za pomocą przekładni pasowej. Natomiast redukcja obrotów rotora jest możliwa dzięki przekładni planetarnej zastosowanej przy wejściu na rotor. Moment obrotowy na przekładni kątowej został zabezpieczony potężną wartością 3500 Nm!

Nowy napęd Jumbo 8000. Z przyczepami mogą współpracować ciągniki o mocy do 500 KM, fot. Pottinger
Nowy napęd Jumbo 8000. Z przyczepami mogą współpracować ciągniki o mocy do 500 KM, fot. Pottinger

Przyglądają się bliżej układowi przeniesienia napędu uwagę zwraca również wałek WOM, który… nie ma sprzęgła przeciążeniowego. Pöttinger zdecydował się na odejście od zabezpieczenia napędu na wałku integrując je bezpośrednio przed przekładnią planetarną.

Zabezpieczenie stanowi także samo przeniesienie napędu przez wspomniany pas (pięcioklinowy). Napęd pasowy pracuje spokojnie, cicho i działa kompensuje nagłe obciążenia. Wał WOM bez sprzęgła ma tę zaletę, że podczas odchylenia kątowego i nawet dużych obciążeniach pracuje stabilnie i nie uruchamia się przedwcześnie zabezpieczenie antyprzeciążeniowe, co często ma miejsce przy standardowych rozwiązaniach.

Patrząc na WOM i zaczep przyczepy, nasuwa się jeszcze jedno pytanie: gdzie jest mechanizm/dźwignie sterujące skrętem osi przyczepy?

Elektroniczny system skrętu kół

W tym miejscu pojawia się kolejna, bardzo ciekawa innowacja zastosowana w przyczepach Pöttinger Jumbo 8000, a mianowicie bezprzewodowy, elektroniczny system sterowania skrętem kół.

System został opracowany wspólnie z firmą ME Mobil Elektronik Gmbh i jak przekonuje producent – jego pierwsze zastosowanie znalazło się właśnie w przyczepach Jumbo 8000.  

Ogromną zaletą systemu jest to, że działa on bez żadnych mechanicznych czujników kąta skrętu i nie ma dodatkowych wymogów wobec ciągników, np. w postaci specjalnych kul na zaczepie, czy podłączania drążków kierowniczych sterujących skrętem osi przyczepy. Dzięki temu, zwiększa się też kąt pracy: ciągnik-przyczepa.

Komputer Mobil Elektronik sterujący skrętem kół przyczep Jumbo 8000, fot.kh
Komputer Mobil Elektronik sterujący skrętem kół przyczep Jumbo 8000, fot.kh

W Jumbo 8000 sygnał skrętu jest wysyłany ze specjalnego czujnika o wysokiej czułości umieszczonego przy kołach. Kiedy kierowca wykonuje skręt, czujniki wykrywają naprężnie w układzie jezdnym przyczepy, a sterownik „zarządza” odpowiedni skręt kół.

Oprócz wyeliminowania dodatkowych elementów układu skrętu, sterowanie elektroniczne daje też możliwość precyzyjnego dopasowania jazdy do różnych prędkości i sytuacji występujących podczas jazdy. Można również zrealizować różnorodne programy kierowania lub blokad osi w położeniu liniowym. Nowy system sterowania ma być dostępny od 1 sierpnia  2022 r. w przyczepach Jumbo zarówno z podwoziem tandem, jak i tridem.

 Rozwój przyczep samozbierających kontynuowany

Pöttinger kontynuuje zatem rozwój oferty maszyn do zbioru zielonek, w tym największych przyczep samozbierających. Podczas spotkania w Austrii zapytaliśmy przedstawicieli austriackiej firmy o słuszność takiej strategii, chociażby w kontekście niedawnych decyzji marki Claas o zaprzestaniu produkcji przyczep samozbierających, jako technologii wypieranej przez zbiór zielonek za pomocą sieczkarni samojezdnych. Pöttinger ma tutaj po prostu inny, własny punkt widzenia i uważa technologię zbioru zielonek za pomocą przyczep samozbierających jako optymalną dla dużej liczby gospodarstw. Zarówno sama technologia jak i przyczepy to wg.  Pöttingera ciągle temat rozwojowy.