Nowy sezon w pełni, soczysta trawa czeka na ścięcie. O czym należy pamiętać i na co zwrócić uwagę, przygotowując sieczkarnię do pracy?

 Jak podpowiadają specjaliści Claasa na przykładzie sieczkarni Jaguar, przede wszystkim przeglądem powinny być objęte zespoły: wciągania, cięcia i wyrzutu zielonki. To sekcje typowo mechaniczne, ale nie można zapominać także o elektronice sterującej i o silniku.

Sieczkarnie Claas Jaguar są już fabrycznie przystosowane do cięcia traw, fot. Claas
Sieczkarnie Claas Jaguar są już fabrycznie przystosowane do cięcia traw, fot. Claas

Od początku: sekcja wciągająca

Praca sieczkarni przy zbiorze traw różni się od pracy tą maszyną w kukurydzy. Dlatego poza zmianą mentalną w nastawieniu operatora, trzeba jeszcze pewnych prac warsztatowych.

Przegląd maszyny warto zacząć od demontażu blachy wychwytującej ziarno. Dzięki temu ewentualne kamienie podebrane przez sieczkarnię będą mogły wypaść i nie dostaną się do obszaru cięcia.

Drobiazgowa uwaga powinna być zwrócona na walce wciągające. Ich kondycja może być nadwątlona po poprzednich sezonach, zwłaszcza jeśli miały do czynienia z zanieczyszczeniami i kamieniami. Na walce montuje się nakładki, poprawiające podbieranie pokosu.

Im bardziej soczysta jest trawa, tym większe ryzyko zaklejenia się gładkiego walca. Nieodzownym zadaniem jest więc sprawdzenie i regulacja skrobaka obsługującego ten ruchomy element.

Sprawny przesuw biomasy zależny jest wprawdzie od całości układ wciągającego, ale tu kluczową rolę odgrywa stan sprężyn dociskowych i sprawność przeniesienia napędów, szczelność przewodów hydrauliki. Przy okazji należy skontrolować, czy zabezpieczenia przeciążeniowe nadal pełną swoją rolę.

Claas Jaguar 970 w zbiorze zielonki, fot.Claas
Claas Jaguar 970 w zbiorze zielonki, fot.Claas

Stalnica, noże, ustawienie klepiska

Sieczkarnie Claas są już fabrycznie przystosowane do cięcia traw. Przystosowując maszynę do akcji wiosennej, montując przeciwostrze-stalnicę, można wybrać jej wersję typową do traw lub wersję uniwersalną.

Zmianie natomiast podlegają noże. Trzeba zamontować ostrza typowo do traw, ewentualnie noże połówkowe. Jest to zależne od typu bębna tnącego i oczekiwanej długości cięcia.

Nawet nóż z najlepszej stali z czasem się stępi. Nieodzowna jest więc kontrola ostrzałki i sprawdzenie, czy działa ostrzenie noży.

Po wykonaniu tych prac pozostaje jeszcze tylko kontrola i ustawienie klepiska pod bębnem tnącym. Szkoda byłoby gubić część już pociętego pokosu.

Ustawienie cięcia - kontrola darni

Warto pamiętać o kontroli przyrządu do zbioru. Należy sprawdzić komponenty odpowiedzialne z ścięcie trawy (Direct Disc), jak też za zbiór już ściętego materiału.

W tym miejscu dodajmy, że po uruchomieniu maszyny i pierwszym przejeździe po trawie, warto zatrzymać się i ocenić stan pozostawionej darni. Ścięte i niezebrane resztki pokosu mogą świadczyć o nieszczelnościach w maszynie. Stan skoszonych źdźbeł powie nam o jakości cięcia lub ewentualnym stanie noży.

Podobnie wysokość pozostawionej runi powie o konieczności wyregulowania wysokości cięcia. „Nie zaniedbuj tych banalnych czynności kontrolnych – nie kosztują one wiele czasu, a TUZ odwdzięczy się lepszą regeneracją” – radzą specjaliści z Claas.

Polska może pochwalić się dość znaczącą powierzchnią trwałych użytków zielonych. Na 14,95 mln ha użytków rolnych ogółem, TUZ-y stanowią 21,4 proc. Najbardziej wartościowe pod względem biologicznym to łąki trwałe.Zajmują 2,8 mln ha i są w posiadaniu ok. 0,8 mln gospodarstw rolnych. Ponad 2/3 ogólnej powierzchni łąk trwałych jest w gospodarstwach rolnych użytkujących 10 ha i więcej UR.

Gniotownik zostaje "w domu", ale to nie wszystko

„Gdy jedziesz sieczkarnią w trawę, zostaw gniotownik w domu”. Ta sentencja wymaga jeszcze uzupełnienia, bo trzeba też w garażu zostawić pas napędowy gniotownika. W maszynie w miejsce tego podzespołu należy wmontować odcinek tunelu.

Kolejne etapy sekcji wyrzutu to kontrola wentylatora wyrzutu. Od tego elementu zależy skuteczność odbierania biomasy z wcześniejszych sekcji maszyny. W opcji jest możliwa zmiana łopat wentylatora – z uzębionych na gładkie – celem przyspieszenia przepływu masy. Tunel wyrzutu musi być gładki i nie może mieć uszkodzeń.

- Sugerujemy też demontaż przedłużenia rury wyrzutowej. Ten ostatni element pojawia się w przypadku maszyn pracujących z szeroką przystawką do kukurydzy. Gdy się go odłączy, wówczas praca w trawie jest bardziej komfortowa – przekonuje Claas.

A na sam – dosłownie – koniec, jeszcze jedna sugestia: dostosowanie klapki regulującej kierunek wyrzutu masy do pracy na trawie. Liczy się ilość zielonki wrzuconej do przyczepy, a nie sam fakt cięcia trawy sieczkarnią.

Elektronika, silnik, oleje sieczkarni polowej

Mechaniczne przezbrojenie maszyny z kukurydzy na kiszonkę wymagać będzie jeszcze regulacji w zakresie ustawień elektroniki pokładowej. Konieczne ustawienia należy poczynić na monitorze, kalibrując sprzęt i zmieniając nastaw czułości wykrywacza kamieni.

Wysokość pozostawionej runi powie o konieczności wyregulowania wysokości cięcia, fot.Claas
Wysokość pozostawionej runi powie o konieczności wyregulowania wysokości cięcia, fot.Claas

Potem należy jeszcze sprawdzić płyny eksploatacyjne. Wiadomo, że lepiej nie szczędzić na jakości smarów i olejów. Specjaliści Claasa polecają produkty oryginalne. Dlaczego? „Bo odznaczają się trwałością i nie niszczą uszczelek i gum. Rodzaj oraz ilość środków smarnych do stosowania w sieczkarni Claas można znaleźć w Wykazie środków smarnych dostępnym na platformie Claas Connect. Wystarczy zarejestrować się, wprowadzić nr seryjny swojej sieczkarni i innych maszyn, by uzyskać wiele pomocnych informacji”.

Na koniec producent podkreśla jeszcze, że zawsze jest możliwe zlecenie kontroli maszyny swemu dealerowi w ramach programu tzw. kontroli pożniwnych.