Jak mówią przedstawiciele firmy, produkowane od 2 lat przystawki PWL to proste, mocne konstrukcje, które da się zamontować na każdym kombajnie. Nawet jeżeli gospodarz wymieni kombajn, nie musi wymieniać przystawki i nie musi nic spawać – wymieniamy tylko ramkę montażową.

Firma PawelecAgro w swojej ofercie ma również siewniki, rozsiewacze i oprócz przystawki do słonecznika, również do kukurydzy i to one są jednym z flagowych produktów, które producent chce rozwijać.

Białe przystawki do kombajnu

Konstrukcja przystawek jest oparta na żeliwnych przekładniach. Szerokość robocza przystawki zaczyna się od 4 i kończy na 13 m.

− Do tej pory nie mieliśmy reklamacji na te przystawki. W naszych maszynach zakładamy łańcuchy SKF, zespół tnący, w tym listwa tnąca, dociski i bagnety pochodzi od wiodącego producenta Schumacher – wymienia Sebastian Herduś z firmy PawelecAgro.

Dwie serie przystawek do zbioru słonecznika

Przystawki podzielone są na dwie gamy: SpeedFlow to bezrzędowe przystawki do słonecznika, którymi można kosić niezależnie od kierunku siewu. Producent deklaruje, że charakteryzuje je niski poziom start nasion - do 3 proc. oraz prędkość robocza do 12 km/h.

−  Kolor można sobie wybrać. Jeżeli jest kombajn New Hollanda, to możemy zamówić malowanie w tym kolorze. Białe pozostają jedynie dzioby, które są wykonane z plastiku. Zwykle klienci zmieniają kolor, gdyż mówią, że biały bardzo odbija światło. Nawet jeżeli koszą w nocy - dodaje Herduś.

Za co dopłacimy

Koszt przystawki to Koszt: 116 tys. zł brutto. Za zmianę koloru nie dopłacimy tak samo jak za uruchomienie przystawki, bez względu na kombajn z jakim ma być zintegrowana.

Dopłacić trzeba natomiast za docinacze – w standardzie są 2 noże, trzeci będzie już dodatkowo płatny.

Trzeba również pomyśleć o złączach do kombajnu. Tu producent także zostawia koszty po stronie gospodarza.

− W zależności do jakiego kombajnu, każde złącze może kosztować 1,5 tys. zł. a nawet 3,5 tys. dolarów, tak jak w kombajnach, gdzie montowane są złącza Parkera. Często zdarza się, że operatorzy montują trójnik obchodząc ten system – zauważa Sebastian Herduś.

Czas oczekiwania na maszynę

Wszystko zależy od tego, kiedy złożone zostanie zamówienie. Zimową porą czas jest skrócony. Poślizg może się zdarzyć przy zamówinach w letnich miesiącach i wówczas są to maksymalnie 3 miesiące. Producent mówi, że w tej chwili zamówienia spływają do Polski w przeciągu 8 tygodni.