Jak to działa?

Sercem maszyny wyposażonej w to rozwiązanie jest specjalny wentylator generujący odpowiedni strumień powietrza, który następnie tłoczony jest równomiernie do rękawa na szerokości całej belki. Powstały w ten sposób strumień powietrza niejako dociska oprysk do roślin znajdujących się pod nim.

Zalety rozwiązania

Rolnicy zgodnie twierdzą, że w przypadku oprysku najważniejsze są dla nich: wydajność, skuteczność, uniezależnienie się od warunków pogodowych, a także aspekt ekologiczny. Wszystkie te założenia spełnia rękaw powietrzny – zwany również dodatkowym/pomocniczym strumieniem powietrza. Pozwala on na doskonałą penetrację łanu, równomierne nanoszenie środków ochrony roślin na wszystkich częściach roślin, a także zapewnia wysoką skuteczność przy niższej ilości cieczy roboczej, co w prostej linii prowadzi do znacznych oszczędności.

Zabieg może zostać wykonany szybciej, gdyż niższa dawka cieczy oznacza większy areał opryskany na jednym zbiorniku. Oprysk wykonujemy zatem w krótszym czasie, a dodatkowo mamy szersze okno pogodowe, gdyż częściowo uniezależniamy się od warunków wietrznych – rękaw powietrzny pozwala na przeprowadzenie zabiegu nawet przy silniejszym wietrze.

Kolejną zaletą jest aspekt prośrodowiskowy, wynikający z tego, że zjawisko znoszenia oprysku jest właściwie zminimalizowane, a co za tym idzie, również strefy buforowe mogą być zmniejszone.

Gdyby nie ta cena…

Zdecydowanie największą wadą rękawa powietrznego jest jego dość wysoka cena. W zależności od szerokości roboczej belki koszt takiego rozwiązania zaczyna się od około 40 tys. zł w przypadku polskich producentów. W związku z czym jest to inwestycja, która wymagała będzie zwrotu w dłuższym przedziale czasowym.

Część z farmerów za wadę uważa również skomplikowanie takiej maszyny – w myśl zasady gdzie więcej opcji dodatkowych, tam większa szansa, że któraś z nich się zepsuje. Zdaniem producentów jednak, właściwie jedyna awaria, która może wystąpić w przypadku rękawa powietrznego to uszkodzenie mechaniczne.

Koszt dodatkowego wyposażenia, jakim jest pomocniczy strumień powietrza często sięga kilkudziesięciu procent ceny całego opryskiwacza. Jednak jak pokazuje praktyka, na polach widujemy tego typu maszyny. W przypadku upraw warzywniczych jest to popularne rozwiązanie.

Na takie skonfigurowanie opryskiwacza często decydują się również duże gospodarstwa, gdzie skala wykorzystania maszyny jest znacząca, a tym samym korzyści i oszczędności wynikające z użytkowania takiego opryskiwacza są ogromne.

Ciekawym rozwiązaniem dla mniejszych gospodarstw, może być zakup używanej maszyny wyposażonej w dodatkowy strumień powietrza. Ich ceny zaczynają się od około 20 000 zł.