Od momentu wejścia Polski do Unii Europejskiej obserwujemy znaczący i wciąż postępujący wzrost cen nowych maszyn rolniczych. Przełom roku to zdaniem wielu producentów odpowiedni moment na dokonanie podwyżek w cennikach.
Przeprowadziliśmy dziesiątki rozmów z przedstawicielami różnych firm i niestety wnioski z nich z pewnością nie ucieszą rolników, szczególnie tych którzy w najbliższym czasie planują inwestycje w maszyny.
Ile firm, tyle podejść
Możemy śmiało powiedzieć, iż z racji ilości podmiotów na rynku, podejść do tematu zmian cennikowych jest wiele.
Część firm stosuje stałe, cykliczne podwyżki obejmujące niższe zmiany wartościowe – rzędu 1-2 proc. wartości. Ich zdaniem takie rozwiązanie jest koniecznie chociażby ze względu na inflację, czy wzrost kosztów związanych z wynagrodzeniami. Z reguły mniejsze podwyżki często pozostają niezauważone przez klientów końcowych.
Niektórzy z producentów preferują zmiany dużo rzadsze, za to bardziej znaczące. Wówczas mamy do czynienia z korektami cen raz na 2-3 lata i wynoszą one powyżej 5 proc. Taka polityka pozwala na obniżenie kosztów wprowadzenia samych podwyżek – konieczności drukowania katalogów, cenników, przeszkalania sprzedawców nt. nowej oferty itd.
Kiedy nastąpią podwyżki?
Na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Część producentów wprowadza zmiany cennikowe na bieżąco w czasie trwania roku, inni z nich preferują wdrażanie nowych cen wraz z rozpoczęciem kolejnego roku kalendarzowego.
Dlaczego będzie drożej?
Z przeprowadzonych rozmów wynika iż na wzrost cen maszyn ma wpływ całe mnóstwo czynników. Jako pierwszy powód podwyżek producenci wskazują na wzrosty cen podzespołów, energii, pracy ludzkiej czy chociażby stali.
Kolejnym czynnikiem zwiększającym koszty produkcji maszyn jest wielomiesięczne funkcjonowanie w reżimie sanitarnym, które wymaga zakupu preparatów przeciwwirusowych, czy wprowadzania istotnych zmian w sposobie funkcjonowania fabryk.
Duży wpływ na wzrost cen maszyn ma również wysoki kurs euro w stosunku do złotówki. Co ważne, nie dotyczy on tylko producentów z zagranicy, ale także krajowych marek, które często kupują gotowe komponenty za granicą. Wychodzi więc na to, że w zależności od firmy, rolnicy w najbliższym czasie powinni przygotować się na podwyżki sięgające od 1,9 do nawet 6 proc.
Warto jednak odnotować iż znajdziemy także producentów, którzy póki co nie planują podwyżek cen maszyn rolniczych.
Tanio już było
Ciężko nie przyznać racji producentom, którzy musząc się mierzyć z rosnącymi kosztami produkcji korygują cenniki swoich maszyn. Argumentem często podnoszonym przez rolników jest natomiast fakt, iż przecież zwiększone koszty dotyczą również produkcji rolniczej, a pomimo to farmerzy często od lat nie odnotowali zwiększonych cen na sprzedawane płody rolne.
A Wy co myślicie w kontekście wzrastających cen maszyn rolniczych? Koniecznie dajcie znać w komentarzach!
Z aktualną ofertą maszyn rolniczych możecie zapoznać się na Giełdzie Rolnej.


Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (56)