4 lipca 2023 r. w fabryce firmy SaMASZ w Zabłudowie oddano oficjalnie do użytku nowy obiekt: Halę Magazynowo-Laserową. Sam koszt budowy nowej hali o powierzchni 3 tys. m2 pochłonął 11 mln zł, natomiast inwestycje w nowoczesny park maszynowy w latach 2021-2023 sięgnęły 51 mln zł.

- Firma prowadzi produkcję od 1984 r., a zaczęło się od kopaczki. Do tej pory wyprodukowaliśmy ok. 200 tys. maszyn. Zatrudnionych jest ok. 1000 osób – powiedział podczas inauguracji uroczystości inż. Antoni Stolarski, prezes zarządu i założyciel firmy SaMASZ.

Antoni Stolarski, prezes i założyciel SaMASZ, fot.kh
Antoni Stolarski, prezes i założyciel SaMASZ, fot.kh

Coraz więcej automatyzacji - SaMASZ w Przemyśle 4.0

Nowa inwestycja SaMASZu wpisuje się w standardy Przemysłu 4.0. Objęła ona przede wszystkim wyposażenie w automatyczny magazyn stali, dwie wycinarki laserowe oraz prasy do gięcia metalu. Nowoczesny system zdecydowanie przyspieszy procesy produkcyjne (szybkość wykonywanych zadań, praca w weekendy), ale też będzie miał wpływ na jakość obróbki (materiały do cięcia czy formowania), bo nie będą one narażone na czynniki zewnętrzne (przechowywanie na zewnątrz). Ponadto sprawia on, że wzrastają możliwości fabryki przede wszystkim pod względem wycinania detali, przez co firma będzie mogła w większym stopniu wykonywać takie czynności sama, ograniczając kooperacje zewnętrzne.

Magazyn automatyczny i lasery do wycinania detali, fot.kh
Magazyn automatyczny i lasery do wycinania detali, fot.kh

W praktyce wygląda to tak, że stal jest podawana z magazynu automatycznie na stanowiska robocze: lasery lub pras krawędziowe, gdzie dokonywana jest ich odpowiednia obróbka, zgodna z zapotrzebowaniem wysyłanym do jednostek sterujących za pomocą wewnętrznego systemu zarządzania produkcją. Dalej np. po wycięciu detali, są one przenoszone za pomocą robota na palety, które trafiają do tzw. magazynu półfabrykatów. Stamtąd pobierane są one już na linie produkcyjne według zleceń wysyłanych przez pracowników.

Robot pobierający wycięte elementy do składowania, fot.kh
Robot pobierający wycięte elementy do składowania, fot.kh

Do ciekawszych, nowych urządzeń fabryki można też zaliczyć automatyczną giętarkę CNC (wygina rury o średnicy do 180 mm. Zakupiono też nowe prasy mimośrodowe i krawędziowe, powiększono halę spawalni oraz zrobotyzowano stanowiska do spawania listew tnących, gdzie zastosowano innowacyjne roboty spawalnicze typu „twin”.

Robot spawalniczy
Robot spawalniczy

- W tym roku zaplanowane są jeszcze inwestycje na kwotę 12,6 mln zł. Obok wjazdu do firmy na powierzchni 1 ha powstaje farma fotowoltaiczna o mocy 0,8 GW. Zamówiony jest też laser do rur i profili, automatyczna giętarka z systemem podający do gięcia mniejszych profili ale też i robot podający do prasy mimośrodowej i inwestycje w sprzęt do badania obciążeń dla naszego Centrum Badawczo-Rozwojowego oraz serwery i sprzęt informatyczny – powiedział Leszek Szulc, dyrektor ds. technicznych i produkcji.

Jednocześnie Leszek Szulc Podkreślił też tutaj rolę ludzi – nowoczesna produkcja nie opiera się wyłącznie na nowoczesnym sprzęcie, ale przede wszystkim na ludziach. Stąd też dbałość o warunki pracy, potrzeby i stałe podnoszenie kwalifikacji pracowników.

- Jesteśmy w trakcie transformacji cyfrowej. Przemysł 4.0 czy 5.0 jest częścią transformacji cyfrowej, która obejmuje różne branże. Opiera się ona na 3 filarach: ludziach, technologiach i procesach – powiedział Leszek Szulc. Celem jest powstanie „smart factory”.

Ośrodek Badań i Rozwoju SaMASZ

Sławomir Dobrzański powiedział z kolei o roli Ośrodka Badań i Rozwoju, nad którym trzyma pieczę pełniąc rolę dyrektora. Jak ważną rolę pełni w SaMASZu OBR o tym świadczą chociażby fakty takie jak uruchomienie w 2021 r. drugiej hali tego działu fabryki.

Dobrzański wspomniał jednocześnie kamienie milowe w rozwoju firmy, takie jak pierwsza kopaczka elewatorowa, a już dwa lata później kosiarka bębnowa. Przełomowy był rok 1998 kiedy rozpoczęła się produkcja kosiarek dyskowych, a w 2008 r. zestawy koszące MegaCut i GigaCut. 2021 r. to przede wszystkim debiut zgrabiarki taśmowej MRG.

Fabryka SaMASZ w Zabłudowie, fot.kh
Fabryka SaMASZ w Zabłudowie, fot.kh

Jak wspomina dyrektor Dobrzański, w 2018 r. powstał Ośrodek Badań i rozwoju, który wkrótce okazał się za mały i już 3 lata później otworzono wspomnianą drugą halę. Firma weszła też bliską współpracę m.in. z Politechniką Białostocką, Siecią Łukasiewicz, Instytutem Transportu i Uniwersytetem Przyrodniczymi w Lublinie. Firma podjęła też współpracę w Klastrze Obróbki Metali jako element koncepcji SuperFabryka oraz w pracach badawczo-rozwojowych projektu „Szybka ścieżka Agrotech”.

- Odnosząc się do 2022 r. inwestycje związane z rozwojem i badaniami stanowią 3,3 proc. przychodu netto firmy. To duże pieniądze i duże możliwości działania. OBR ma swoją kadrę, której 55 proc. stanowi dział konstrukcyjny, a 35 dział prototypowania. Mamy też laboratorium badawcze i dział wsparcia technologicznego – powiedział Dobrzański.

Ogólna liczba osób zatrudnionych w OBR przekracza 80 osób.

Nową część fabryki poświęcili duchowni katoliccy i prawosławni, fot.kh
Nową część fabryki poświęcili duchowni katoliccy i prawosławni, fot.kh

SaMASZ działa na ponad 70 rynkach całego świata

- SaMASZ to dzisiaj ponad 300 maszyn w ofercie, ponad 70 rynków eksportowych, ponad 200 tys. sprzedanych maszyn na całym świecie. Nasz teren inwestycyjny to 13 ha z dalszą możliwością rozwoju. W strukturze naszej sprzedaży 78 proc. stanowią maszyny zielonkowe. 12 proc. to maszyny komunalne, a 9 proc. to sprzęt stricte zimowy – powiedział Karol Wdziękoński, dyrektor sprzedaży i marketingu

Jednym z kluczowych osiągnięć było otworzenie spółki zależnej SaMASZ North America w Stanach Zjednoczonych w 2015 r. Od tamtej pory przez spółkę sprzedano ok. 4 tys. różnych maszyn.

Największym rynkiem zbytu dla produktów z Zabłudowa są Niemcy, ale marka jest też bardzo mocno rozpoznawalna w innych krajach europejskich. Jednak firma stawia sobie za cel także poszukiwanie „bardziej egzotycznych” rynków zbytu. Ma już swoich dealerów np. w różnych częściach Afryki (Mozambik, Madagaskar, RPA), czy Nowej Zelandii.

Linia produkcyjna z listwami tnącymi, fot.kh
Linia produkcyjna z listwami tnącymi, fot.kh

Przychody SaMASZu w latach 2018-2022 wzrosły o 122 proc. W ubiegłym roku firma osiągnęła sprzedaż wysokości 354 mln zł. W bieżącym roku już jest on na poziomie 208 mln zł. W zależności od roku, rynki eksportowe stanowią zbyt dla 60-70 proc. produkcji firmy.

Warto przy tym wspomnieć niebagatelne wydatki na marketing, które w 2022 r. wyniosły 4,2 mln zł, a w bieżącym roku osiągną 6,2 mln zł. Znaczną część tej kwoty pochłoną targi Agritechnica w Hanowerze, gdzie firma ma mieć największe stoisko w swojej historii, jak również największe spośród polskich firm.

Nowa prasa automatyczna do gięcia rur o średnicy do 180 mm, fot.kh
Nowa prasa automatyczna do gięcia rur o średnicy do 180 mm, fot.kh

W czasie swojej już niemal 40 letniej działalności, firma SaMASZ wyprodukowała ok. 200 tys. maszyn.

 Historia fabryki SaMASZ sięga 1984 roku. Wkrótce więc firma będzie obchodziła jubileusz 40-lecia, który zamierza zacząć obchodzić już podczas targów Agro Show 2023. Już teraz przedstawiciele firmy mówią o atrakcyjnych nagrodach dla tych, którzy zdecydują się na zakup produktów teogo podlaskiego choć globalnego producenta.

Poniżej krótka wideo-wycieczka po fabryce SaMASZ.