Zautomatyzowanie jazdy, mapowanie pól, precyzyjny wysiew czy sondy glebowe – wszystkie technologie rolnictwa precyzyjnego, które pozwalają rolnikom na lepsze prowadzenie produkcji, choć znajdują się we wczesnej fazie, to ich rozwój odbywa się skokowo.
Owocuje to pojawianiem się takich zaawansowanych innowacji jak SoilReader - technologii analizy gleby w czasie rzeczywistym za pomocą spektrometrii widzialnej w bliskiej podczerwieni (w skrócie VNIRS) – do tej pory docenianej m.in. przez przemysł farmaceutyczny i spożywczy ze względu na dokładność, niezawodność i bezpieczeństwo oraz - w porównaniu z innymi rodzajami analiz – opłacalność.
Przypominający talerz „digitalizator gleby” w rolnictwie ma znaleźć zastosowanie w selektywnym doborze środków produkcji, będąc jednocześnie odpowiedzią na wzrastające ich koszty.

Badanie gleby w czasie rzeczywistym
SoilReader posiada redlicę, w której zamontowany jest spektrometr. Podczas przejazdu ze zmienną głębokością, wynoszącą ok. 15 cm, zbierany jest m.in. pomiar składników odżywczych, wilgotności a także poziom węgla w glebie. Odbywa się na zmiennych głębokościach z analizą w czasie rzeczywistym.
Urządzenie nie generuje map zmiennego dawkowania czy to nasion czy nawozów - dostarcza danych, którymi można zarządzać w programach do rolnictwa precyzyjnego, wspierając tym samym wykorzystanie potencjału plonotwórczego gleby.
− Chcemy zintegrować się ze wszystkimi platformami rolnictwa precyzyjnego tak, aby jak najwięcej rolników mogło skorzystać z naszej technologii – powiedział pomysłodawca urządzenia Soilreader - Erik Eising.

Czytaj więcej
Ile zapłacimy w tym roku za próby glebowe?SoilReader będzie dostępny jako urządzenie z uniwersalnym mocowaniem pasującym do dowolnej maszyny zaczepianej do ciągnika lub jako samodzielna jednostka.

Zbieranie prób glebowych przejdzie do przeszłości?
Badanie potencjału gleby pod kątem zasobności mineralnej, wilgoci czy struktury w czasie rzeczywistym nie jest niczym nowym i na rynku istnieją już różne rodzaje sond i systemów do tego służących.
Jednak SoilReader wyróżnia się tym, że jest połączeniem dwóch elementów - czasu rzeczywistego oraz technologii VNIR, a ta w kontekście badania gleby, miała jak do tej pory w większości zastosowanie tylko w warunkach laboratoryjnych.
− Chcieliśmy stworzyć projekt, który nie wymagałby od rolników kalibracji na polu. Nasz obecny zasięg obejmuje nie tylko Amerykę Północną, Australię, ale też Europę i zbliżamy się do przyjmowania zamówień na SoilReader. Z niecierpliwością czekamy na dzień, w którym rolnicy używający SoilReadera zobaczą naprawdę dużą różnicę w rentowności i zrównoważonym rozwoju swoich gospodarstw – powiedział Eising.

Erik Eising wyjechał z Holandii do Kanady i łącząc doświadczenie w rolnictwie z zamiłowaniem do analizy gleby oraz zainteresowaniem technologią VNIRS wraz z zespołem naukowym rozwijał swój projekt.
Zespół SoilReader obecnie opracowuje czujnik gnojowicy, który będzie można połączyć z obecnym urządzeniem, umożliwiając kontrolę jej aplikacji w zmiennej dawce w czasie rzeczywistym.
Komentarze