W słonecznej Italii dane na koniec 2021 r. wykazały wzrost rejestracji nowych ciągników o 36 proc. Specjaliści są zgodni, że pozytywne wyniki to zasługa tzw. zachęt dla maszyn 4.0, które przedłużono także na rok 2022.

Oczywiście nieobojętne dla poprawy sprzedaży były także fundusze UE: PROW i Next Generation EU.

Chcesz kupić nowy ciągnik? Sprawdź swoją zdolność kredytową

Wszystkie maszyny rolnicze na plusie

Dane przetwarzane przez biuro badawcze FederUnacoma, na podstawie rejestracji dostarczonych przez Ministerstwo Transportu, wskazują na stały wzrost dla wszystkich typów pojazdów, nie tylko ciągników.

New Holland pokonał Landini i John Deere

Traktory odnotowały wzrost o 36 proc. w porównaniu do roku 2020. Sprzedano prawie 24 400 egzemplarzy nowych maszyn. We wcześniejszych latach średnia wynosiła poniżej 19 000 sztuk.

Dla nikogo nie będzie niespodzianką, że liderem rynku jest marka New Holland. Firma należąca do włoskiego koncernu CNH uzyskała w minionym roku 19,9 proc. rynku, sprzedając 4 841 sztuk traktorów.

Na drugiej pozycji znalazł się kolejny włoski producent – Landini, z udziałem rynku na poziomie 9,2 proc. i sprzedażą 2 243 egzemplarzy. Trzecie miejsce przypadło marce John Deere, która wyrwała 8,8 proc. rynku sprzedając rolnikom 2 152 ciągniki.

Ciągniki Landini, należące do grupy Argo, zajęły w zestawieniu za rok 2021 2. miejsce, fot. K. Pawłowski
Ciągniki Landini, należące do grupy Argo, zajęły w zestawieniu za rok 2021 2. miejsce, fot. K. Pawłowski

Na kolejnych lokatach znajdziemy następne włoskie marki: Antonio Carraro na czwartej pozycji (2 083 szt.) oraz Same (1 917 szt.). Powyżej tysiąca pojazdów sprzedano u dealerów: Fendt/Challenger – 1 708 szt., Deutz-Fahr – 1 693 szt., Kubota – 1 213 szt.

Kolejne miejsca należały do Massey Fergusona (979 szt.), Lamborghini (967 szt.), Claasa (838 szt.) i Case IH (669 szt.). Valtra sprzedała ponad 500 traktorów, a Steyr nieco powyżej 100.

Dość słabo wypadły marki kojarzone z rynkiem włoskim jak McCormick (452 szt.), BCS (389 szt.), Valpadana (189 szt.), Goldoni (128 szt.) czy Lovol/Arbos/Foton (60 szt.). 

CNH najlepszy wśród koncernów

Wśród koncernów najlepszy wynik należy do CNH (5 616 szt.), na kolejnej pozycji znalazło się SDF (4 580 szt.), a na trzecim miejscu odnajdziemy AGCO (3 236 szt.).

Kolejne miejsca okupują: Argo, John Deere, Antonio Carraro, Kubota, BCS i Claas. Warto podkreślić, że na liście są jeszcze pozostali producenci, mniejsi, nie wymienieni w zestawieniu, którzy mają na koncie (w sumie) ponad 400 sprzedanych ciągników.

Szukasz ciągnika? Sprawdź oferty na portalu Giełda Rolna

Kombajny, przyczepy i inne sprzęty też na plusie

W Italii także kombajny zbożowe kupowano chętniej niż w 2020r. Po czerwcowym szczycie sprzedaży kombajny zanotowały w drugiej połowie roku spadek. Saldo całoroczne wyniosło 392 sprzedane sztuki, a co za tym idzie cały segment jest 30 proc. na plusie.

W drugiej połowie roku również przyczepy odnotowały spadek rejestracji, ale na koniec grudnia i tak ogólna sprzedaż tych urządzeń była na plusie w stosunku do roku poprzedniego (o 20,4 proc.). W sumie klientów znalazło 9 464 szt. przyczep.

Ładowarki zanotowały imponujący wzrost w wysokości 56 proc., fot. mat. prasowe New Holland
Ładowarki zanotowały imponujący wzrost w wysokości 56 proc., fot. mat. prasowe New Holland

Największy wzrost zanotowały ładowarki teleskopowe, które w 2021 r. osiągnęły pułap 1 491 sprzedanych sztuk, co daje przyrost o 56 proc.

Najlepszy sezon od wielu lat

FederUnacoma podkreśla, że rekordowa sprzedaż w 2021 r. nie tylko przewyższa kryzysowy pandemiczny rok 2020, ale także poprzednie lata.

- Bodźcem do inwestycji były tzw. zachęty podatkowe 4.0, które preferowały maszyny nowoczesne z zaawansowanymi technologiami jak systemy satelitarne, Isobus, czujniki i systemy podłączone do internetu. Dobrze, że rząd utrzymał profity również na rok 2022. Odnowa parku maszynowego jest dla naszego kraju priorytetem i wymaga bardzo znacznego wsparcia. Wszystkie narzędzia sprzyjające wprowadzaniu innowacji technologicznych, poprawiających funkcjonalność, ekologię i bezpieczeństwo środków mechanicznych są mile widziane - wyjaśnił prezes FederUnacoma Alessandro Malavolti.