Ciągniki serii MX 100-170 były produkowane w latach 1997- 2002, przy czym początek produkcji największych modeli: MX150 i MX170 datuje się na rok 1998.

W skład rodziny MX-ów wchodzi 6 maszyn o mocach maksymalnych w zakresie 104 - 177 KM (od 100 do 166 KM mocy znamionowej.

Silniki całej serii maszyn to jednostki 6-cylindrowe o pojemności 5,9 litra, produkowane przez amerykańską firmę Cummins, oznaczone symbolem B6T-590. We wszystkich modelach ciągników z tej serii silniki są turbodoładowane, dodatkowo w MX150 i MX170 są wyposażone w chłodnicę powietrza doładowanego, czyli intercooler.

Silniki Cumminsa są bardzo mocną stroną MX-ów. Biorąc pod uwagę zużycie paliwa przez te jednostki, użytkownicy ciągników (skupiliśmy się przede wszystkim na największych modelach tej serii) określają ich "apetyt na olej napędowy" może nie jako szczególnie powściągliwy, ale umiarkowany. Zdecydowanym atutem jest natomiast dobra charakterystyka ich pracy. Silniki żwawo reagują na pedał gazu już od najniższych obrotów i szybko osiągają wysokie momenty obrotowe przy stosunkowo niskich obrotach silnika. Maksymalny moment obrotowy w przypadku MX 150 to 660 Nm, a w MX170 jest to 730 Nm - osiągane już przy 1400 obr./ min. prędkości obrotowej silnika. Za dostarczenie paliwa do cylindrów odpowiada mechaniczna pompa wtryskowa z bezpośrednim wtryskiem paliwa.

Potwierdzającą się opinią użytkowników tych maszyn jest również trwałość jednostki napędowej i jej bezawaryjność.

Przebiegi rzędu 10-15 tys. motogodzin bez remontu silników to norma. Wycieki oleju to rzadki widok w tych maszynach.

Plusem są również niewygórowane ceny części eksploatacyjnych, w tym również olejów (stosowane są tradycyjne oleje mineralne). Pojemność misy olejowej to 15 litrów.

Do wymagających narzędzi

Konstrukcja ramowa i spora masa własna ciągników MX150 i MX170 to cechy bardzo przydatne do współpracy z ciężkimi narzędziami uprawowymi. Do tego dochodzi jeszcze mocna hydraulika z pompą o wydajności 121 l/min.i ponad 8 ton udźwigu tylnego TUZ-a.

W przypadku tych maszyn duży udźwig TUZ nie jest "pustą" wartością, jak to bywa w przypadku wielu maszyn. Spora masa ciągników ("na sucho" to około 6400 kg) i ciężki przód dają możliwość stabilnej pracy i transportu ciężkich, zawieszanych z tyłu maszyn.

Napęd na koła jest przekazywany za pomocą prostej, sekwencyjnej skrzyni biegów z 4 przełożeniami i 4-stopniowym powershiftem. To daje w sumie 16 prędkości do przodu i 12 wstecz (najszybsze przełożenie do tyłu jest zablokowane).

W modelach MX150 i MX170 jest dodatkowo reduktor, który zwiększa liczbę biegów w przód do 32 i 24 wstecz.

Zmiana kierunku jazdy jest wykonywana dźwignią hydraulicznego rewersu.

Przekładnia nie dysponuje trybem zmiany biegów auto, regulacją czułości rewersu, a zmiana podstawowych 4 biegów wymaga użycia pedału sprzęgła.

Nie ma więc tutaj elementów wpływających dodatkowo na komfort zmiany przełożeń, ale w przypadku kilkunastoletnich już ciągników można to raczej uznać za atut - jest mniej elementów ulegającym ewentualnym usterkom i obniża to koszty ewentualnych napraw.

Sama praca przekładni jest płynna, a jej obsługa nie wymaga wysiłku.

Charakterystycznym elementem jest suwak do zmiany czterech półbiegów pod obciążeniem, umieszczony na dźwigni biegów. W mniemaniu wielu użytkowników jest on bardziej przyjazny w obsłudze niż przyciski stosowane przez większość producentów ciągników.

Komfort na przyzwoitym poziomie

Jak na kilkunastoletni ciągnik, z zewnątrz MX-y nie odbiegają znacząco wyglądem od współcześnie oferowanych ciągników. Uwagę zwraca jedynie wygląd kabiny z charakterystycznym, obszernym zadaszeniem. Grubość pokrywy dachowej wynika stąd, że jest w niej umieszczony układ klimatyzacji z kanałami nadmuchów, filtrem kabinowym oraz panel sterowania "klimatem".

Górne nadmuchy klimatyzacji może nie są dla zdrowia kierowcy dobrym rozwiązaniem, ale faktem jest, że kratki można skierować tak, aby powietrze z klimatyzatora nie było kierowane bezpośrednio na kierowcę. Po za tym układ klimatyzacji jest wydajny i w każdym z oglądanych przez nas ciągników był sprawny.

Kabina jest obszerna i mimo iż jest 6-słupkowa (nowsze odpowiedniki ciągników Case IH w tych zakresach mocy mają kabiny 4-słupkowe), oferuje użytkownikowi bardzo dobrą widoczność.

Tylna szyba jest wyprofilowana w ten sposób, że w części wchodzi między błotniki, dzięki czemu łatwo jest kontrolować zaczepione do pracy narzędzie.

Obsługa ciągnika jest bardzo prosta.

Sterowanie większością funkcji zostało rozmieszczone z prawej strony siedzenia operatora. Liczba dźwigni i przycisków sterowania została ograniczona do niezbędnego minimum. Obok dźwigni zmiany biegów z przełącznikiem półbiegów znajduje się przełącznik szybkiego podnoszenia/opuszczania tylnego TUZ-a oraz dźwignia gazu ręcznego. Tuż obok - trzy szare wajchy rozdzielacza hydrauliki zewnętrznej.

Kierując się do tyłu, znajdziemy jeszcze dźwigienkę załączania WOM i zmiany obrotów wałka: 540 i 1000. Do tego jeszcze dwa pokrętła EHR podnośnika i włączniki przedniego i tylnego napędu, umożliwiające pracę w trybie automatycznym i całkowitego zblokowania mechanizmów różnicowych.

Na desce rozdzielczej znalazły się najważniejsze wskaźniki, z których większość jest wyświetlana cyfrowo. Zastrzeżenia można mieć do jakości użytych w wykończeniach kabiny tworzyw sztucznych, które są dość cienkie i zdarzają się egzemplarze z uszkodzonymi panelami. Wyciszenie kabiny jest na bardzo dobrym poziomie.

Pozycja za kierownicą jest wygodna, fotel kierowcy ma pneumatyczną amortyzację. Dość rzadko, ale zdarzają się modele z amortyzowaną przednią osią, które zdecydowanie podnoszą komfort użytkowania.