12 października pomimo deszczowej pogody firma New Holland zaprezentowała przystawkę do zbioru kukurydzy na ziarno. Nowy heder mogliśmy obejrzeć podczas pokazów polowych w miejscowości Bogumiłowice, w południowej części woj. łódzkiego.

MODYFIKACJE HEDERA

W porównaniu z dotychczasową wersją w przystawce został zmieniony m.in. profil jej przedniej części w celu odsłonięcia łańcuchów zbierających, co ułatwia zbiór wyległej kukurydzy. Podbieranie leżących roślin jest ułatwione również dzięki obrotowym rozdzielaczom łanu. - Obrotowy rozdzielacz łanu to element znany już od dziesięcioleci, był obecny m.in. w snopowiązałkach. W przypadku młócenia kukurydzy jest bardzo przydatny, ponieważ pomaga przy zbiorze wyległych roślin - mówi Józef Dębski, specjalista ds. maszyn żniwnych z firmy New Holland.

Ciekawym udogodnieniem jest możliwość regulacji z kabiny położenia płyt obrywających - szerokości szczeliny, w którą wchodzi łodyga. Operator na bieżąco dostosowuje ustawienia do grubości łodyg i rozmiarów kolb kukurydzy. W nowym hederze zamontowano także zintegrowany moduł do rozdrabniania łodyg, który umożliwia dokładne poszatkowanie materiału i rozrzucenie go na powierzchni pola. Ostrza tnące umieszczone pod hederem bardzo dobrze wykonują swoją pracę, o czym mogliśmy przekonać się podczas pokazu. Na uwagę zasługuje również fakt wyposażenia przystawki w wymienne listwy po bokach osłon. Te miejsca są najbardziej narażone na ścieranie podczas pracy, więc zastosowanie wymiennych elementów wydłuża żywotność samych osłon. Uwagę zwróciliśmy również na końcówki dziobów wzmocnione grubymi, metalowymi nasadkami.

OSŁONY Z TWORZYWA

Pokrywy zespołów obrywających i rozdzielacze wyprodukowano w całości z tworzyw sztucznych z wykorzystaniem zaawansowanych technik formowania rotacyjnego. Oznacza to, że mogą przyjąć uderzenie, odkształcić się (oczywiście do pewnego stopnia) i powrócić do pierwotnej formy. Polietylen, z którego zostały wykonane, absorbuje wstrząsy, dlatego kolby nie odbijają się od nich, przez co mogłyby być wyrzucane z hedera. - Osłony ze sztucznego tworzywa tłumią uderzenia kolb. Dzięki temu nie odbijają się i nie wypadają poza przystawkę. W przypadku blaszanych osłon kolby mogą się odbijać, wypadać i powodować straty. Widoczne na powierzchni osłon przetłoczenia poprawiają właściwości tłumienia uderzeń oraz zapobiegają zsuwaniu się kolb - wyjaśnia Dębski.

Wszystkie dzioby (także te skrajne) można z łatwością uchylić, tak by uzyskać dostęp do przeglądu serwisowego i oczyszczenia elementów. Na komfort obsługi korzystnie wpływa wyposażenie hederu w siłowniki gazowe podtrzymujące osłony oraz zatrzaski blokujące je we właściwym położeniu. Jak mówi Józef Dębski, nowością jest również możliwość dostępu do skrajnych zespołów przystawki. Osłonę, podobnie jak w przypadku pozostałych zespołów, można bez problemu podnieść.

Sztywne hedery do zbioru kukurydzy na ziarno dostępne są w wariantach 5- i 12-rzędowych. New Holland ma również w ofercie 6- i 8-rzędowe wersje składane, o rozstawie rzędów 75 lub 80 cm, które spełniają limit szerokości transportowej wynoszący 3,3 m.

CX 6080 ELEVATION - Z WIĘKSZĄ WYDAJNOŚCIĄ

Nowy heder do kukurydzy zaprezentowano wraz z kombajnem CX 6080. Warto wspomnieć o tej maszynie, ponieważ w ostatnich latach seria CX została znacznie zmodyfikowana. Zmieniła się m.in. konstrukcja całego kosza sitowego, który poprzednio ograniczał przepustowość maszyny. - Wytrząsacz oraz bęben dawały sobie radę, ale kosz sitowy nas ograniczał, więc zmodyfikowaliśmy podsiewacz. W poprzedniej wersji mieliśmy układ kosza sitowego z podwójną kaskadą. Pierwsza była pomiędzy podsiewaczem a sitem wstępnym, natomiast druga - pomiędzy sitem wstępnym a sitem górnym. Modernizacja polegała na dołożeniu trzeciej kaskady. Podsiewacz został podzielony na pół, rozdzielono go na podsiewacz dolny i górny. W połowie podsiewacza powstała kaskada, do której został doprowadzony strumień powietrza. To dodatkowe rozwiązanie zwiększyło wydajność tej maszyn w zbożu o 15 proc., a z własnego doświadczenia wiem, że w kukurydzy wzrost wyniósł 20 proc. Teraz możemy w pełni wykorzystać przepustowość tych jednostek - wyjaśnia Wojciech Purczyński, specjalista ds. produktu z firmy New Holland.

 

Artykuł ukazał się w listopadowym numerze miesięcznika "Farmer"