Jak wygląda traktor od środka? Jak wymawiać nazwy zagranicznych ciągników i co warto wiedzieć o koniach mechanicznych? W roku 1948 pisaliśmy o tym, co nowoczesny rolnik powinien wiedzieć.
Czy zastanawialiście się, skąd wiedzę o technice rolniczej czerpali nasi dziadkowie i jaka to była wiedza? Z okazji jubileuszu 90-lecia "Farmera" przeszukaliśmy dla was archiwalne wydania gazet i czasopism rolniczych. Oto, co o traktorach pialiśmy w kwietniu 1948 r. w "Przysposobieniu Rolniczym I Wojskowym", protoplaście dzisiejszego "Farmera".
Nowoczesny rolnik w 1948 r. mógł się także dowiedzieć, że "źródłem mocy traktora jest silnik, a moc traktora mierzy się końmi mechanicznymi. Moc jednego konia mechanicznego jest równa mocy takiego żywego konia, który poruszając się stępa z prędkością jednego metra w ciągu jednej sekundy, ciągnie z siłą 75 kg".
Dalej czytamy: "W technice konie mechaniczne oznacza się skrótami: po polsku - KM, po angielsku - HP, po rosyjsku - ŁS i po niemiecku - PS. Istnieją silniki rozmaitej mocy. Większe i cięższe traktory posiadają silniki o większej mocy, a mniejsze i lżejsze traktory - o mniejszej mocy".
Redakcja "Przysposobienia Rolniczego I Wojskowego" donosiła również o silnikach stosowanych wówczas w traktorach.
Rolnik mógł się dowiedzieć także, że "moc jaką rozwija silnik traktora nie jest całkowicie przenoszona na hak (zaczep) celem ciągnięcia przyczepionego narzędzia; straty zachodzą w przekładniach, na poślizg i w samoprzetaczaniu się z miejsca na miejsce".
Istotną była świadomość użytkowników o utratach mocy przy uślizgach całkowicie metalowych kół napędowych w większości konstrukcji. "Ciągniki kołowe o żelaznych ostrogach w trakcie pracy polowej tracą do 50% swej mocy, a więc tylko połowa jest zużywana na ciągnięcie np. pługa".
W wydaniu z kwietnia 1948 r. czytamy także, że wówczas w Polsce było "21 typów traktorów, co wiąże się z ogromnymi trudnościami przy produkcji części zamiennych". Nie można oprzeć się wrażeniu, że słowa te okazały się niezwykle prorocze.
Jak i dziś, także w 1948 r. czytelnicy mogli liczyć na poważne testy redakcyjne najczęściej spotykanych traktorów dostępnych w gminnych Ośrodkach Maszynowych. W teście mierzono "Moc traktorów na tarczy (silnika) i na haku, zużycie paliwa i smarów, i możliwość wyorania hektarów w ciągu 10 godzin pracy". Wyniki pokazujemy w poniższej tabelce.
I choć zmieniły się moce ciągników, to marki pozostały te same.


Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (2)