Handlowcy określają sytuację na rynku maszyn rolniczych mówiąc: „Nie jest źle, ale szału też nie ma". Zakupowy „szał" skończył się jesienią ubiegłego roku.


Najepiej bieżącą sytuację obrazuje rynek ciągników. Według danych IBRM Samar, w czerwcu zarejestrowano 1462 nowe maszyny. To o około 100 więcej niż maju, ale mniej niż w marcu lub kwietniu br.

-Wyhamowanie w sprzedaży widać wyraźnie. Nikt na tę chwilę nie chce robić zakupów bez umowy z ARiMR lub chociaż znalezienia się na tzw. zielonej liście po kwietniowym naborze na „Modernizację gospodarstw rolnych". Podpisanie umowy daje już pewność akceptacji założonego biznespalnu. Mało kto chce kupować sprzęt przed podpisaniem umowy, bojąc się m.in. tego, czy Agencja na przykład nie zakwestionuje zakupu danego sprzętu lub jego parametrów - mówi przedstawiciel jednej z firm handlujących maszynami rolniczymi.

Wnioski o dofinansowanie z dodatkowego naboru złożyło bardzo wielu rolników - nieadekwatnie więcej do pozostałej do rozdysponowania puli pięniędzy na dotację. Jednak niemal zażdy wstrzymuje z decyzją zakupu do ogłoszenia przez ARiMR wyników weryfikacji wniosków.