Proces zakupu maszyn do gospodarstwa to bardzo ważny aspekt, który zdecydować może o uzyskaniu wysokiej wydajności pracy na polu i przyczynić się do sukcesu jego właścicieli. Istotną rolę odgrywa w nim Dealer, w tym przypadku Agro-Serwis z Zambrowa, którego doświadczenie pozwala dobrać najlepsze maszyny, które wzajemnie będą do siebie pasować oraz uzupełniać.
- Podczas zakupu duży nacisk kładę na to, aby podczas pracy wszystko ze sobą współgrało. Przykładem są tutaj maszyny do zbioru zielonki. Dobór nieodpowiedniej kosiarki, przetrząsarki czy zgrabiarki, może stanowić duży problem i znacznie utrudnić pracę. Widzę, to m.in. po swoich sąsiadach, którzy poprzez zły zakup, muszą wykonywać swoje obowiązki znacznie dłużej – mówi Tadeusz Głębocki, właściciel gospodarstwa ze wsi Rogowo Folwark w województwie mazowieckim.
Rolnik, jak sam podkreśla, ma duże zaufanie do marki Claas i korzysta z całej gamy jej produktów. W jego garażu znajdują się m.in. kosiarki Disco, przetrząsacz Volto, zgrabiarka Liner, przyczepa Cargos oraz prasa Variant. Zapytany skąd takie przywiązanie do marki, odpowiada. - Głównym wyróżnikiem jest wysoka jakość maszyn oraz zaufanie do Dealera, do którego mam 35 km i w przypadku problemów, mechanicy są w stanie zjawić się u mnie w ciągu godziny, co ma duże znaczenie w przypadku pracy, kiedy liczy się często każda stracona minuta. Do tego zawsze mogę liczyć w momencie zakupu na doradztwo na wysokim poziomie. Przykładem może być dobór gamy maszyn zielonkowych Claas.
Pierwsza w pole wyrusza kosiarka czołowa Claas Disco 3100, która w opinii rolnika charakteryzuje się wysoką wydajnością i doskonałą jakością cięcia: bez pozostawianych, nieskoszonych pasm na polu przy dużych prędkościach jazdy oraz niskim poziomem zabrudzenia paszy.
– Teren, na jakim pracuje kosiarka to 160 ha rocznie. Poza standardową procedurą, czyli wymianą nożyków oraz wymianą oleju w belce, sprzęt jest niezawodny. Przy koszeniu zwracam uwagę na wydajność - bardzo ważną przy równym polu. Dwie kosiarki są w stanie ciąć 5 ha na godzinę. Jeśli chodzi o wymianę noży, to wystarczy zrobić to dwa razy na sezon – mówi właściciel gospodarstwa.
Kolejną maszyną po która wjeżdża na łąkę jest przetrząsacz Claas Volto o szerokości roboczej 9 m.
-Tutaj bardzo ważny jest wspomniany wcześniej dobór maszyny do pozostałych produktów. W momencie zakupu przetrząsacza należy zwrócić uwagę na zespół koszący, który używany jest w gospodarstwie. Do kosiarek i szerokości pokosu pozostawionego za kosiarkami, dobieramy szerokość roboczą przetrząsacza, ilość wirników i ich średnice. Jeżeli tak jak w moim przypadku, bierze się 3 pokosy, to środkowy pokos jadąc przetrząsarką, biorę między koła ciągnika. W ten sposób każdy pokos jest rozdzielany na dwa sąsiadujące wirniki przetrząsarki i dodatkowo pokosy nie są rozjeżdżane przez koła ciągnika – tłumaczy Tadeusz Głębocki.
Kiedy zielonka ma odpowiednią wilgotność do akcji wkracza zgrabiarka Claas Liner 2900 z centralnym odkładaniem.
– Obecnie rolnicy oczekują od producentów technologii na najwyższym poziomie. W przypadku serii naszych zgrabiarek duży nacisk kładziemy na wydajność i wytrzymałość, które czynią ją idealnym graczem w zespole zbioru pasz. Zgrabiarka Liner 2900 jest wyposażona w bezobsługowe, szczelnie zamknięte przekładnie. Ramiona karuzeli montowane są na 20-sto częściowym wypuście Profix z dedykowanym miejscem ugięcia, co skutecznie zabezpiecza maszynę przed uszkodzeniem. Wysoka jakość paszy jest istotna dla każdego hodowcy, dlatego zgrabiarki Claas niezawodnie kopiują teren w trzech płaszczyznach – mówi Paweł Baurycza z Claas Polska.
Kolejnym istotnym elementem, w zgrabiarkach Claas, na który uwagę zwrócił hodowca z Podlasia, jest wysoki komfort pracy - położony całkowicie na zewnątrz i łatwo dostępny układ przeniesienia napędu z wałkami i przekładniami znacznie ogranicza poświęcony czas na codzienną obsługę.
Tak przygotowane do zbioru pokosy zbierane są m. in. za pomocą przyczepy Claas Cargos 8500. Jak mówi rolnik w przypadku przyczepy duża powierzchnia styku opon zmniejsza uszkodzenia darni, szczególnie na wilgotnych i mniej stabilnych glebach, co przekłada się na płynność zbioru, wysoką wydajność i jakość paszy. Dodatkowo ta wielozadaniowa przyczepa znacznie usprawniła proces zbioru w naszym gospodarstwie . Dzięki dużej pojemności przyczepy (39 m3 z walcami dozującymi) przy jednym wyjeździe na łąkę możemy zmieścić kiszonkę z ponad 1,5 ha.
Kolejnym ze sposobów na zbiór zielonek jest użycie prasy. W przypadku omawianego gospodarstwa jest to maszyna Claas Variant. Tadeusz Głębocki, opowiadając o jej funkcjonalności, rzuca liczbami.
–Mamy ją już 10 lat, a robimy nią 1000 bel rocznie. Co istotne, chodzi cały czas na tych samych oryginalnych pasach. Kupiliśmy nawet na zapas, ale nie zostały jeszcze użyte. „Codzienna” obsługa ogranicza się do uzupełnienia oleju w systemie smarowania łańcuchów oraz do przesmarowania punktów smarownych zgodnie z instrukcją obsługi. Podkreślić należy również jej wszechstronne zastosowanie: do kiszonki, siana lub słomy. Gdy dodamy, do tego wzmocnione łańcuchy, zabezpieczenie noży i solidny rotor, otrzymamy dobry sprzęt, z którego trudno nie być zadowolonym.
Z całości przedstawionego parku maszyn Tadeusza Głębockiego, wyłania się obraz obsługi, która nie wymaga dużych nakładów pracy i zaangażowania, co pozwala na uzyskanie dużej jakości zbiorów. Dzięki dużej wiedzy właściciela, popartej fachowym doradztwem Dealera, udaje się prowadzić gospodarstwo, które może służyć za wzór odpowiedniego doboru maszyn i ich współdziałania.
Komentarze