Moc – to pierwsza rzecz, na którą zwraca się uwagę przy zakupie ciągnika. W dalszej kolejności są inne elementy, a wśród nich faktyczna siła, jaką oferuje maszyna, a dokładniej trzypunktowy układ zawieszenia (TUZ). To właśnie ten czynnik poza mocą silnika często determinuje wybór określonego modelu. Możliwości tylnego TUZ-u są nie do przecenienia – to nie podlega wątpliwości.
Bardzo często – zwykle w pakiecie wyposażenia dodatkowego – dostępny jest przedni TUZ i WOM. To bardzo ważne urządzenia, które w niejednym (jeśli nie w każdym) gospodarstwie znalazłyby zastosowanie. Niestety, elementem odstraszającym rolników jest wyższa cena tak wyposażonego ciągnika. Powstaje wówczas pytanie: czy warto dopłacić więcej czy nie? Ponieważ po fakcie może okazać się, że zakup takiego dodatkowego „bicepsa” jest jak najbardziej opłacalny.
Szybsze koszenie
Zbliża się pora zielonych żniw. To dobry poligon, który może dowieść niebagatelnej przydatności przedniego TUZ-u i WOM-u. A wszystko dzięki kosiarkom.
W wielu gospodarstwach stosowanie tylko bocznej kosiarki montowanej na tylnym TUZ-ie może okazać się mało ekonomiczne. Z kolei kupno kosiarki samobieżnej jest opłacalne tylko w bardzo dużych gospodarstwach. Rozwiązanie pośrednie to stosowanie kombinacji koszących złożonych z kosiarki bocznej (zawieszanej bądź ciągnionej) i przedniej. Kosiarka przednia, zwana również czołową, nie jest urządzeniem często spotykanym na polach. Z roku na rok jednak coraz więcej rolników przekonuje się do takiego rozwiązania. Dlaczego? Podczas pracy z kosiarką przednią bardzo dobra jest widoczność na całej szerokości roboczej maszyny. W związku z tym jakość koszenia, szybkość i inne ważne czynniki podczas wykonywania tej czynności są cały czas pod kontrolą. Nowoczesne konstrukcje kosiarek czołowych umożliwiają pracę z dużymi prędkościami, co poprawia efektywność i wydajność koszenia. Kluczem są tutaj rozwiązania dotyczące zawieszenia kosiarki. Na przykład rozwiązanie stosowane w niektórych kosiarkach Pöttingera, nazwane Alpha-motion, sprawia, że kosiarka podczas pracy niemalże „płynie”. Dwie solidne sprężyny odciążają kosiarkę podczas pracy, a wszelkie nierówności terenu „pochłaniane” są przez aktywną ramę (dobre kopiowanie terenu). Bardzo dobre kopiowanie terenu umożliwia pracę z dużymi prędkościami i na nierównych łąkach i pastwiskach.
W jednym przejeździe
Podczas, przykładowo, przygotowania gleby przed siewem zachodzi konieczność wykonania kilku przejazdów roboczych. Może być jednak inaczej. Kilka przejazdów można łączyć w jeden, wykorzystując właśnie przedni trzypunktowy układ zawieszenia. Warunkiem koniecznym jest posiadanie maszyny, którą można z przodu założyć. Dobry przykład takiego urządzenia to brona talerzowa Front Terra D firmy Kongskilde. W zależności od wielkości gospodarstwa i mocy ciągnika można wybrać jedną z kilku wersji o różnych szerokościach roboczych. Dla ciągników mniejszych jest model 3-metrowy (masa 1210 kg). Poza nim są jeszcze trzy modele o szerokościach roboczych 4, 4,5 i 6 metrów. Najcięższa brona waży nieco ponad 2 tony. Jedynie 3-metrowa Front Terra D nie jest składana hydraulicznie do transportu. Front Terra D poza tym, że została przeznaczona do montażu z przodu ciągnika, wyróżnia się jeszcze jednym elementem. Nie jest to bowiem typowa talerzówka. Bez względu na rozmiar brona składa się z dwóch rzędów karbowanych talerzy umieszczonych w sekcjach po cztery. Talerze zawieszone są na solidnych sprężynach. Nie bez znaczenia jest fakt, iż taka przykładowo 1,2-tonowa brona dociąża przednią oś ciągnika, zwiększając jego przyczepność i ograniczając poślizg kół, a tym samym zwiększając siłę uciągu.
Front Terra D to urządzenie szczególnie przydatne podczas obróbki ścierniska. Przedni TUZ może być przydatny przez cały rok. Również wiosną. Dlaczego? Stosunkowo często na przednim TUZ-ie montowane są wały doprawiające i włóki. Dzięki takiemu rozwiązaniu możliwe jest ograniczenie liczby przejazdów podczas wiosennych zabiegów uprawowych przed siewem. Na rynku wałów doprawiających pojawia się coraz więcej urządzeń dostosowanych do przedniego trzypunktowego układu zawieszenia. Takie maszyny w swojej ofercie mają firmy polskie (na przykład Expom) i zagraniczne (na przykład Lemken).
Zbiornik z przodu
Podsumowując, można zauważyć, że przedni TUZ może być przydatny podczas zielonych żniw, przy uprawie ścierniska i przed siewem. A skoro przed siewem, to dlaczego nie do siewu? Na przednim TUZ-ie można także zamontować zbiornik nasienny do wysiewu nasion lub nawozu. Zbiornik taki połączony jest z pracującym tradycyjnie z tyłu ciągnika siewnikiem.
Tego typu urządzenia ma w swojej ofercie między innymi firma Kuhn. Zbiorniki TF 702 Load i TF 702 Vario zawieszane na trójkątnej ramie mogą być wykorzystywane do wysiewu nasion i nawozu. Pojemność zbiorników jest podobna – od 700 do 1300 l. Na czym więc polega różnica między obiema konstrukcjami? Nasiona ze zbiornika przedniego przekazywane są do redlic wysiewających przy wykorzystaniu dmuchawy. W zbiorniku Load dmuchawa podłączona jest do przedniego WOM, natomiast w zbiorniku Vario napędzana niezależnie za pomocą pompy połączonej z WOM. Zbiorniki tego typu stosowane są najczęściej w dużych gospodarstwach do współpracy z potężnymi siewnikami rzędowymi.
Przez cały rok
Oprócz maszyn i urządzeń montowanych na przednim TUZ-ie, wykorzystywanych tylko sezonowo, jest jeszcze wiele urządzeń współpracujących, które mogą być wykorzystywane przez cały rok. Wszystko zależy od profilu i potrzeb gospodarstwa.
Zimą, ale nie tylko, czasem nie sposób obejść się bez pługa. W rejonach południowych, gdzie opady śniegu mimo coraz łagodniejszych zim są dość częste, pług lub odśnieżarka to bardzo przydatne urządzenia. Obie te maszyny mogą być z powodzeniem montowane na przednim TUZ-ie ciągnika. Warto wspomnieć, że zarówno pług do odśnieżania, jak i odśnieżarka nie są domeną tylko średnich i dużych ciągników. Nawet bardzo małe ciągniki mogą być z powodzeniem wyposażane w nie. Pługi czy odśnieżarki w normalnych rozmiarach należą do urządzeń lekkich, które nie stawiają przed ciągnikiem wygórowanych wymagań. Przykładowo pług PU – 3300 Pronaru (szerokość robocza ponad 3 m) ma masę 660 kg i może współpracować już z ciągnikami o mocy od 80 KM. Podobnie jest z odśnieżarkami. Masa odśnieżarki wirnikowej Hydrog typu PWF nie przekracza 890 kg w najszerszej wersji. W tym wypadku jednak zapotrzebowanie mocy jest nieco większe (110 do 150 KM).
Zamiatarki to urządzenia komunalne. Choć nie można powiedzieć, iż są zupełnie nieprzydatne w gospodarstwach rolniczych. Uprzątnięcie utwardzonego podwórza czy placu znacznie szybciej i łatwiej wykonać za pomocą zamontowanej z przodu ciągnika zamiatarki niż przy użyciu kilku par rąk i mioteł.
Źródło: "Farmer" 06/2008
Komentarze