Skandal, wyzucie z zasad moralnych, czy chęć dorobienia się na czyimś nieszczęściu. Takie argumenty najczęściej padają z ust zagorzałych przeciwników brania udziału w licytacjach komorniczych. Czy takie rozumowanie ma sens?
Zakupy od komornika
W sytuacji, w której dłużnik nie jest w stanie spłacać zaciągniętych zobowiązań, jednym ze sposobów wyegzekwowania należności jest komornicze zajęcie mienia należącego do kredytobiorcy, a następnie próba jego sprzedaży na licytacji komorniczej. Często jest to jedyna szansa na odzyskanie należnych wierzycielowi środków.
Często pojawiającym się argumentem w batalii o wątpliwą moralność dokonywania zakupów u komornika jest ten mówiący, iż nie chcemy bogacić się na czyjejś krzywdzie. Trzeba przyznać, iż jest w tym jakaś logika, jednak może warto wówczas postawić się w sytuacji osoby oszukanej przez nieuczciwą osobę?
Czy to moralne?
Pod naszymi artykułami o licytacjach komorniczych mnożą się komentarze zarówno przeciwników, jak i zwolenników dokonywania zakupów od komornika:
- Kupno od komornika to pewny pech w życiu a kto twierdzi inaczej jest głupi - zaznacza "Kazik rolnik".
- W życiu od komornika bym nie kupił żadnej maszyny. Najgorsze świnie tylko tak robią – dodaje użytkownik podpisany jako "Sprawiedliwy".
Z drugiej jednak strony coraz częściej pojawiają się także komentarze osób nieco bardziej świadomych tego, iż taka praktyka może mieć pozytywny skutek dla dłużnika zalegającego z regulacją zaciągniętych zobowiązań.
- Przecież kupując u komornika w żaden sposób nie okradam dłużnika, tylko pomagam wierzycielowi odzyskać swoją należność. Komornik nikomu nie zabiera, tylko oddaje temu, któremu się należy – wyjaśnia użytkownik o nicku "Rolnik".
- Dla jakiej idei mam nie kupować czegoś za 50% wartości? Bo komornik zabrał? A może komornik nie zabrał, tylko oddał temu, któremu winny był rolnik. Tak działa kapitalizm. Nie podobał się socjalizm, wszyscy go usilnie zwalczali na każdym kroku, więc mają kapitalizm i komorników – dodaje inny użytkownik naszego forum.
Pamiętajmy także, że z punktu widzenia dłużnika, im więcej osób dowie się o danej licytacji i finalnie weźmie w niej udział szersze grono licytujących, to automatycznie rośnie szansa na uzyskanie wyższej ceny. To z kolei oznacza, że dłużnik będzie mógł spłacić większą część swoich długów.
Zakup u komornika – czy to moralne?
Spróbujmy jeszcze przez chwilę postawić się w roli osoby, której nie wypłacono należności, a dla której licytacja komornicza majątku dłużnika może być jedyną szansą na odzyskanie środków finansowych od oszusta.
Nie tak dawno kontaktował się z nami rolnik, który został oszukany przez właściciela młyna.
- Sprzedałem zboże do lokalnego i dobrze prosperującego młyna a po jakimś czasie dowiedziałem się, że jego właściciel zamknął biznes nie płacąc swoich zobowiązań. W późniejszym okresie część majątku tegoż człowieka została wystawiona na licytację komorniczą, a pieniądze w ten sposób pozyskane pozwoliły na częściowe wyrównanie niezapłaconych faktur. Oczywiście ja, jako rolnik nie otrzymałem z tego ani grosza, gdyż zobowiązania względem organów państwa traktowane są priorytetowo – tłumaczy rolnik z okolic Mielca.
A co na temat moralności zakupów u komornika mówi nasza redakcyjna koleżanka Anna Kamińska, która w przeszłości studiowała m.in. teologię?
Komentarze