Ciągniki marki Zetor, w liczbie 25 sztuk, po raz pierwszy zawitały na kenijskich polach i plantacjach już w 1965 r. Teraz Zetor powraca na kenijski rynek pod marką Zetor India Private Limited. Spółka córka zależna od Zetora zawarła w lipcu zeszłego roku współpracę z firmą Automobile Warehouse, Ltd. a Kenia stała się piątym afrykańskim krajem, w którym ruszyła sprzedaż czeskich ciągników. Bazą dla ciągników Zetor w Kenii znajduje się w mieście Nakuru.

 Oficjalne prezentacje i pokazy ciągników marki Zetor, o mocy od 80 do 150 KM (Major, Proxima i Forterra), miały miejsce w miastach Narok i Nakuru. Wydarzenia te stanowiły część projektu wsparcia czeskich producentów maszyn rolniczych. Największe zainteresowanie budziła seria Proxima (zwłaszcza model Proxima 100), która najbardziej odpowiada potrzebom rolników w Kenii pod względem siły i ceny. Właściciele dużych gospodarstw byli także zainteresowani modelem Forterra 135.

 - Rolnictwo jest kluczowym obszarem ważnym dla wzrostu gospodarczego w Kenii; konieczne jest zmniejszenie ubóstwa i głodu. Zarówno liczba maszyn rolniczych, jak i popyt na nie stale rośnie. To wszystko oraz wysoka jakość ciągników i maszyn wpływa na rozwój. Oferta ciągników, które zaprezentowaliśmy w Kenii, odpowiada potrzebom, o czym świadczy duże zainteresowanie zarówno rolników, jak i bankierów, którzy chcą zainwestować w rozwój i mechanizacje gospodarstw- mówi Lukáš Krejčíř, dyrektor ds. Finansów i sprzedaży, Zetor Tractors as.

 Rolnictwo stanowi podstawę gospodarki Kenii, w liczbach przekłada się aż na 25% PKB kraju i jest źródłem utrzymania dla większości mieszkańców wsi. Liczba maszyn rolniczych w kraju stale rośnie, dając początek także tworzeniu się dużych gospodarstw. Stąd też zapotrzebowanie na wysokiej jakości ciągniki dysponujące większą mocą, dające możliwość pracy wydajniejszymi maszynami. Ciągniki w Kenii znajdują głównie zastosowanie w uprawie: pszenicy, kukurydzy i trzciny cukrowej.

Kraje afrykańskie stają się łakomym kąskiem dla producentów ciągników i maszyn, zwłaszcza jeżeli w portfolio firmy znajdują się niedrogie maszyny o prostej budowie, którymi łatwo można zachęcić rolników z krajów, w których mechanizacja dopiero wdziera się pod strzechy.