W 2010 r. było jednak inaczej, większość czekała na styczeń i uruchomienie naboru wniosków z PROW. -Konfrontując sprzedaż detaliczną traktorów w czwartym kwartale bieżącego roku z wcześniejszymi założeniami, możemy zauważyć mniejszą aktywność klientów i chęć potwierdzenia zakupu z ich strony - mówi Robert Brzozowski, dyrektor sprzedaży New Holland. - Przesunięcie terminów realizacji transakcji związanych z kolejnym naborem wniosków (...), zdecydowanie wpłynęło na spowolnienie sprzedaży w ostatnich tygodniach 2010 r. i przeniesienie procesu decyzyjnego części klientów na pierwszy kwartał 2011 r. - dodaje Brzozowski.
Spadek sprzedaży w mniejszym stopniu dotyczył ciągników mniejszej mocy. - Sprzedaż mniejszych ciągników kształtuje się na podobnym poziomie. Znacząca część większych maszyn, tj. o mocy od 80 KM, jest kupowana z dofinansowaniem PROW, dlatego teraz ich sprzedaż jest mniejsza - mówi Piotr Kalinowski, dyrektor handlowy Farmtrac Tractors Europe z Mrągowa.
Według handlowców, oczekiwanie na nabór wniosków ma mniejszy wpływ na sprzedaż drobniejszego sprzętu, w tym narzędzi uprawowych i do produkcji rolnej, których cena zakupu nie przekracza 8 - 10 tys. zł.

PROW NA WYCZERPANIU
Nie wszyscy jednak „nacieszą" się styczniowym naborem z PROW, bo w wielu województwach limity środków na dotacje pozostały już bardzo mizerne. Najwięcej środków do wykorzystania jest w woj. lubelskim, bo ponad 530 mln złotych, przez co szacuje się, że do przyjęcia jest około 4000 wniosków. Najgorsza sytuacja jest w woj. lubuskim, gdzie na działanie przeznaczono kwotę mniejszą niemal 55-krotnie, bo 9 mln zł. - Pracując w jednej firmie, obejmując zaledwie północną część woj. lubuskiego, zrobiłem już około 40 ofert na PROW. Jeżeli w innych firmach dzieje się podobnie, to ofert będzie na przykład 300 lub 400, a miejsc jest tylko 48 - mówi Michał Muchajer, koordynator do spraw rolniczych z firmy Agroma z Gorzowa.

IM PROŚCIEJ, TYM LEPIEJ
Proste w obsłudze i tanie modele robią furorę. Na zainteresowanie prostymi ciągnikami nie mogą narzekać dealerzy maszyn John Deere. Zamówienia na ciągniki serii 5M przerosły najśmielsze oczekiwania. - W dużej mierze wynika to z dotarcia funduszy do coraz mniejszych, rodzinnych gospodarstw - mówi Piotr Dziamski, szef marketingu John Deere Polska. Maszyny serii 5M są kupowane przede wszystkim z dofinansowaniem UE. Według Dziamskiego, najpierw z funduszy korzystały największe gospodarstwa kupując duże maszyny, o wysokim poziomie zaawansowania technologicznego.

Z kolei Tadeusz Ustyniuk, dyrektor działu handlu i marketingu Pronaru, mówi o ogromnym wzroście zainteresowania ciągnikami Belarus. Sprzedaż maszyn rodem z Białorusi, z całkowicie mechanicznym sterowaniem, wzrosła o 300 proc. w 2010 r., w porównaniu do roku poprzedniego i wyniosła około 1000 sztuk. 20-poc. zwyżkę sprzedaży w odniesieniu do ubiegłego roku odnotowuje również Farmtrac Europe z Mrągowa.
Proste ciągniki to nie tylko niska cena zakupu. Według sprzedawców, wielu klientów kieruje się również niższymi kosztami późniejszych serwisów i możliwością naprawy maszyn we własnym zakresie.

UŻYWANE CIĄGLE NA TOPIE
Na przełomie trzech ostatnich lat spadek rejestracji używanych ciągników jest wyraźny, zwłaszcza jeśli odniesć się do roku 2008, w którym zarejestrowanych zostało aż 19 728 maszyn. W 2009 r. było ich niemal o 30 proc. mniej, bo 13 776. Do końca listopada br. zarejestrowano 12 977 ciągników, przy czym nowych - 13 137.
Biorąc pod uwagę, że nie ma jeszcze podliczonej rejestracji pojazdów z grudnia, który rokrocznie jest „dobrym" miesiącem dla handlujących używanym sprzętem, można spodziewać się że sprzedaż ciągników z „drugiej ręki" będzie na poziomie co najmniej z roku ubiegłego i przekroczy poziom sprzedaży nowych maszyn.

NAJCHĘTNIEJ KUPOWANE
Jak pokazują dane, na rynku ciągników rolniczych w Polsce ciągle największy udział mają ciągniki w zakresie mocy 70 - 100 KM. - Ze względu na strukturę gospodarstw w Polsce segment ciągników poniżej 100 KM jest największy na rynku i od lat cieszy się ogromną popularnością - mówi Tomasz Kozieł, Szef Marketingu New Holland.
Według danych IBRM Samar, W okresie lipiec - listopad 2010 r. w Polsce zarejestrowano najwięcej, bo 2189 sztuk nowych ciągników w zakresie mocy właśnie od 70 do 100 KM. Stanowi to niemal 44 proc. odsetek wszystkich maszyn. Najlepszym miesiącem sprzedaży dla ww. segmentu mocy okazał się lipiec (568 sztuk), a najmniejsze ilości odnotowano w listopadzie (378 sztuk). W analogicznym okresie zarejestrowano zaledwie 641 ciągników z silnikami o mocy do 70 KM (12,8 proc.). Większych maszyn - o mocy przekraczającej 100 KM, zarejestrowano 2162 sztuki, co daje odsetek w wysokości 43,3 proc. wszystkich zarejestrowanych ciągników.