Roboty Tom i Dick, to spece od pielenia. Trzeci - Harry, będzie służył do siania. I to w niedalekiej przyszłości. Firma SRC zamierza oddać technologię do użytku rolników w 2023 r. System jest obecnie testowany w brytyjskich gospodarstwach. Twórcy wierzą w sukces projektu i w to, że jest to przyszłość światowego, zrównoważonego rolnictwa w dużej części wolnego od pestycydów.
Inwestuj w swoje gospodarstwo, zobacz jakie to proste!
Połączenie nauki i rolnictwa
Pierwszy etap zabiegu to wysłanie na pole robota (o nazwie Tom), który zmonitoruje rośliny uprawne w celu wykrycia chwastów.
Skan jest bardzo precyzyjny z dokładnością co do milimetra ziemi. Robot pracuje z wydajnością 2,5 ha na godz. (przez 8 godz. jest w stanie zmonitorować ok. 20 ha upraw).

Zebrane przez robota zdjęcia wysyłane są do programu (Willma), który na ich podstawie dokonuje analizy chwastów przekształcając je w konkretne dane naniesione na mapę.
W jednym z testów, Tom zeskanował 12,7 mln roślin na jednym 6-hektarowym polu, z czego 250 zidentyfikowano jako chwasty.
Na tak zmapowanym obszarze widoczne są punkty, które oznaczają obecność chwastów.


Zebrane informacje wysyłane są do robota Dick, który przemieszczając się wzdłuż uprawy lokalizuje punkty do wypielenia. Kamera zamontowana w robocie naprowadza precyzyjnie igły na pojedyncze chwasty, które są usuwane wiązką prądu, jak za uderzeniem pioruna.

Realna szansa na ograniczenie nakładów chemicznych w uprawach
Jesienią 2021r. roboty ruszyły do testów na pola z pszenicą , przynosząc, według realizatorów obiecujące wyniki.
Użycie całego systemu robotów ma być tańsze w porównaniu ze stosowaniem środków chemicznych i zakłada ich wyeliminowanie nawet do 95 proc.
− Technologia musi odgrywać znaczącą rolę w rozwiązywaniu problemów z jakimi zmaga się rolnictwo. W szczególności w kwestii poprawy jakości gleb i ograniczeniu emisji dwutlenku węgla, zmniejszając zależność od energii paliw kopalnych i nawozów sztucznych, unikając negatywnego wpływu syntetycznych chemikaliów na środowisko – mówi Rob Macklin, szef ds. rolnictwa i gleb brytyjskiej organizacji National Trust.
Biorąc pod uwagę inwestycje włożone w roboty (technologia jest testowana w ramach projektu 5G wartego 8 mln funtów, wspieranego przez rządowy Departament Cyfryzacji) wydaje się, że system zautomatyzowanego, precyzyjnego odchwaszczania ma szansę pojawić się na dużą skalę w europejskich gospodarstwach w najbliższych latach.