Liczne podziały, różne systemy oznaczania rozmiarów, warianty niskociśnieniowe, niskoprofilowe i standardowe, a do tego wszystkiego bujna inwencja twórcza dystrybutorów ogumienia, jak i samych producentów w segregowaniu produktów sprawiają, że przeciętnemu użytkownikowi ciągnika może odechcieć się poszukiwań i wybiera te, które poleci mu sprzedawca. Dobrze, jeżeli ten kieruje się wymaganiami, jakie zaprezentował mu klient, gorzej, jeżeli próbuje "wcisnąć" produkt niekoniecznie adekwatny do oczekiwań klienta, a korzystny jedynie dla swojego portfela. O czym zatem warto wiedzieć, wybierając nowe ogumienie?
ODKODOWAĆ ROZMIARBez względu na to, czy dysponujemy instrukcją obsługi naszego ciągnika, czy też nie, zanim przystąpimy do jakichkolwiek poszukiwań, przyjdzie nam się zmierzyć z rozszyfrowaniem oznaczenia naniesionego na oponę. Oprócz nazwy producenta i modelu opony, które są zwykle najlepiej wyeksponowane, pierwsze, co powinno nam się rzucić w oczy, to szereg cyfr przedzielonych kilkoma literami. W przypadku nowych opon radialnych najczęściej spotkamy się z oznaczeniem typu: 420/85R28, co odpowiada dawnemu 16.9 R28. W obu przypadkach pierwsza liczba oznacza szerokość przekroju opony: 420 mm lub 16,9 cala. Zarówno w pierwszym, jak i drugim przypadku nie są to dokładne szerokości toczenia, a jedynie wartości przybliżone. Kolejna liczba w nowym oznaczeniu metrycznym 420/85 R28 informuje o profilu opony. Gdy mamy do czynienia z wartością 70 lub mniejszą, przyjmuje się, że opona jest niskoprofilowa, a przy większych wartościach (80 i więcej) mówimy o oponach wysokoprofilowych. Litera R oznacza, że dana opona ma budowę radialną, zaś 28 to średnica osadzenia na feldze podana znów w calach.
- Opony niskoprofilowe (np. seria 65) są przeznaczone przede wszystkim do dużych, komfortowych ciągników. Mają inną charakterystykę tłumienia, dzięki czemu mniej odczuwalne są wibracje w kabinie podczas jazdy na utwardzonej drodze z wyższą prędkością (np. przy transporcie na dłuższych odcinkach). Opony o wyższym profilu (np. serie 70-85) są częściej spotykane w średnich i mniejszych ciągnikach - do szerokich zastosowań rolniczych. Wysokie profile (np. 270/95R48) są stosowane przy uprawach międzyrzędzi, gdzie niezbędnym kryterium jest minimalna szerokość opony i duża wysokość profilu. Przy wyborze rozmiaru użytkownik powinien kierować się przede wszystkim wytycznymi producenta ciągnika/maszyny w zakresie rozmiarów, które są dopuszczone z uwagi na parametry obwodu toczenia opony - wyjaśnia Patryk Jasik, Menadżer Działu Technicznego Bridgestone Sales Polska.
Obok oznaczenia dotyczącego wymiarów opony znajdziemy informacje o indeksie nośności przy maksymalnej prędkości np. 139 D. Dodatkowo często podawana jest jako opcja większej prędkości (np. E) pod warunkiem zmniejszenia obciążenia (niższy indeks nośności) oraz informacja o tym, czy jest to opona dętkowa ("TT" od "Tube Type") czy bezdętkowa ("TL" od "Tubeless"). Oczywiście, na oponie znajdziemy o wiele więcej informacji takich, jak: kierunek obrotu, numer homologacji, ciśnienie osadzenia na feldze czy miejsce i data produkcji.
RADIALNA, DIAGONALNA, DĘTKOWA, A MOŻE NISKOCIŚNIENIOWA?Często można usłyszeć opinię, że jedyny słuszny wybór to opony radialne, bowiem są nowocześniejsze, więc nie warto zawracać sobie głowy archaicznymi gumami z początków ubiegłego wieku. A zatem dlaczego w ofercie czołowych producentów ogumienia wciąż możemy znaleźć stale ulepszane opony diagonalne, dętkowe, jak i same dętki? Każdy z wymienionych typów ogumienia ma swoje wady i zalety, które determinują środowisko, w którym warto stosować dane rozwiązanie. Nie da się jednak nie zauważyć, że producenci najwięcej uwagi i wysiłków wkładają w rozwój opon radialnych, bezdętkowych i o niskim profilu.
- W ostatnich latach odnotowujemy widoczny wzrost zainteresowania większymi, mocniejszymi i bardziej precyzyjnymi ciągnikami rolniczymi oraz kombajnami, które stawiają nowe wymagania w zakresie ogumienia rolniczego. Współczesny użytkownik ciągnika wymaga, aby opona rolnicza przenosiła większe obciążenia, zapewniając wysoki komfort jazdy oraz niskie zużycie paliwa. Opony z segmentu premium pozwalają zredukować ciśnienie robocze nawet do 0,6 bara. Znacznie większa powierzchnia kontaktu opony z glebą powoduje mniejszy nacisk jednostkowy. Dzięki temu mamy mniejsze ubicie gleby, co sprzyja ochronie upraw i lepszej trakcji, a w konsekwencji gwarantuje większe plony i mniejsze zużycie paliwa - przekonuje Patryk Jasik .
OPONY DIAGONALNE - WYTRZYMAŁE, ALE…Pierwszym pytaniem, na jakie warto odpowiedzieć, to czy postawić na oponę diagonalną czy radialną. Opony diagonalne to konstrukcje znane jeszcze z początków XX wieku, wprowadzone na rynek przez firmy: angielską Palmer Cord Tyres i amerykańską BFGoodrich. Do lat 40. rządziły niepodzielnie i pomimo pojawienia się pierwszych rolniczych opon radialnych Pirelli, niewiele się w tej materii zmieniło.
Opony diagonalne charakteryzują się wielowarstwową budową osnowy, której włókna kordu są ustawione pod kątem ostrym - od 30 do 40 stopni, w stosunku do drutówki we wnętrzu brzegów opony. Takich warstw tkaniny z nici tekstylnych może być wiele, a każda kolejna jest ułożona względem sąsiadujących w krzyżujący się sposób. O ilości warstw informuje nas wprost oznaczenie składające się z liczby i następującego po niej symbolu "PR". Taka budowa sprawia, że opona diagonalna wykazuje bardzo dużą wytrzymałość na uszkodzenia mechaniczne.
Niestety, opony diagonalne do poprawnej pracy wymagają dość wysokiego ciśnienia, co przekłada się zarówno na mocniejsze ubijanie gleby, jak i niemożność obniżenia ciśnienia przy pracy w polu. Przy zbyt małej ilości powietrza opona diagonalna zaczyna się odkształcać - środek opony przesuwa się do wnętrza, a cały ciężar maszyny spoczywa na jej krawędziach. W praktyce zamiast zwiększyć powierzchnię styku z gruntem, zmniejszamy ją, otrzymując efekt odwrotny do zamierzonego.
Kto zatem powinien się zainteresować tego typu oponami? Przede wszystkim wszyscy ci, którzy z racji warunków terenowych wymagają od ogumienia wysokiej wytrzymałości, oraz ci, którzy nie muszą lub nie mają potrzeby zmniejszania ciśnienia w oponach. Dlatego bardzo często tego rodzaju ogumienie jest wykorzystywane na przykład w budownictwie czy pracach leśnych. Z racji technologii potrzebnej do produkcji, opony diagonalne są także nieco tańsze od wersji radialnych, co również może stanowić argument "za".
MNIEJSZE UGNIATANIE NA RADIALNYCHSkoro w oponach diagonalnych mieliśmy wiele warstw osnowy, zapewniających dużą sztywność i wytrzymałość, to opona radialna musi stanowić rozwiązanie będące przeciwieństwem. W istocie tak jest. Tutaj postawiono na wzmocnienie czoła (opasanie opony) i poprowadzenie kordów nici osnowy prostopadle do drutówki. Dzięki temu uzyskano możliwość pracy przy dużo niższych ciśnieniach, gdyż odkształceniom ulegają ściany boczne i bark opony, a nie jej czoło, które dobrze przylega do gruntu, pozwalając na równomierne rozłożenie sił wywieranych przez ciągnik.
A zatem uzyskujemy większą powierzchnię, zmniejszamy parcie na grunt, tym samym powodując mniejsze ugniatanie. Większa powierzchnia styku to także możliwość przeniesienia większych sił (momentu napędowego), ograniczając ryzyko poślizgu kół. Nie oznacza to, że koła nie będą się ślizgać w ogóle, lecz będzie to następowało w trudniejszych warunkach terenowych. W praktyce możemy liczyć na zwiększony uciąg, mniejsze zużycie paliwa oraz większą trwałość bieżnika - wszystko dzięki zmniejszeniu poślizgu i dużej sztywności czoła opony. Wady? Przede wszystkim mniejsza odporność na uszkodzenia oraz wyższa cena zakupu, choć przy wyborze trzeba wziąć pod uwagę większą trwałość i ewentualne oszczędności paliwa i czasu. Należy także szczególnie pamiętać o właściwym doborze ciśnień, zwłaszcza gdy opuszczamy pole i chcemy przestawić się do zadań transportowych po nawierzchniach utwardzanych. Można także wspomnieć o ich głośniejszej pracy, co warto mieć na uwadze, gdy maszyna jest często używana do transportu.
- W oponach marek premium, np. Bridgestone czy Michelin, została zastosowana technologia, która pozwala na zejście do bardzo małych wartości ciśnienia, nawet do 1 bara. W przypadku tańszych opon, to ciśnienie nie zawsze może być aż tak niskie, a zatem i efekty nie będą tak dobre. - dodaje Pan Patryk
ABY OPONA SŁUŻYŁA DŁUŻEJSą dwa podstawowe czynniki, na które my jako użytkownicy możemy mieć wpływ, a które z kolei mają największy wpływ na przyśpieszone zużycie opon: ciśnienie oraz geometria. Im większe ciśnienie, tym większy poślizg, a to wpływa nie tylko na zużycie opon, ale także większe zapotrzebowanie na paliwo i zmniejszenie prędkości jazdy. W przypadku zbieżności, błąd ustawienia na poziomie 10 mm skraca żywotność opony o jedną czwartą.
- Aby maksymalnie wydłużyć eksploatację opon, należy regularnie kontrolować ciśnienie i dostosowywać je do obciążenia osi. Ponadto należy zwracać uwagę na wszelkie drobne uszkodzenia, które w konsekwencji mogą doprowadzić do zniszczenia opony. Dlatego istotna jest cykliczna kontrola stanu opon. Pamiętajmy, że podczas żniw przestój spowodowany uszkodzoną oponą może nas kosztować dużo więcej niż przegląd i ewentualna drobna naprawa - przestrzega Jasik. Warto o tym pamiętać, zwłaszcza gdy zainwestowaliśmy pieniądze w komplet nowych opon, bez względu na ich przynależność do segmentu cenowego.
Artykuł ukazał się w numerze listopadowym (11/2016) miesięcznika "Farmer"
Komentarze