Możliwości produkcyjne nowej fabryki Mitas przekraczają 42 tysiące ton opon rocznie. Jest to największa fabryka Mitas i drugi tak nowoczesny zakład po fabryce w amerykańskim stanie Iowa, którą firma otworzyła w 2012 r.
Całkowita wartość inwestycji, wliczając koszty budowy, transferu i wykupienia nowych technologii, wynosi około miliarda koron. W nowej hali produkcyjnej w Otrokovicach Mitas produkuje opony marek Mitas, Cultor oraz na licencji Continental. Budowę hali zrealizowała firma Syner.
- Nowa fabryka Mitas w Otrokovicach działa już pełną parą. Wierzę, że dzięki tej inwestycji uda się nam umocnić na drugim miejscu na europejskim rynku sprzedaży opon rolniczych - powiedział Jaroslav Čechura, dyrektor generalny Mitas.
- Udało się nam zbudować nową halę produkcyjną, najnowocześniejszy ze wszystkich zakładów Mitas, w ciągu niecałych 10 miesięcy. Uważamy to za wielki sukces - podkreślił Josef Křemeček, kierownik działu produkcji Otrokovice i Zlín. - Mitas korzysta z najbardziej zaawansowanych technologii, co czyni z tej fabryki jedną z najnowocześniejszych hal produkcyjnych w zakresie radialnych opon rolniczych na świecie - dodał.
Budowę nowej fabryki Mitas w Otrokovicach rozpoczęto 7 sierpnia 2012, a już końcem maja 2013 ukończono konstrukcję hali produkcyjnej. Pierwsza opona w nowej fabryce została zwulkanizowana 2 lipca 2013.
W ciągu niecałego roku Mitas przesunął całą produkcję z pierwotnego zakładu w ośrodku Continental Barum do nowej lokalizacji w pobliżu ośrodka Toma. Do decyzji o przesunięciu produkcji przyczynił się fakt, że ośrodek Continental Barum wynajmował Mitas na czas określony już od roku 2004, kiedy to przejął produkcję opon rolniczych firmy Continental.
- Do nowego zakładu produkcyjnego w Otrokovicach przeniesliśmy się wraz ze wszystkimi pracownikami. Obecnie pracuje ich tutaj 564, wogromnej większości są to mieszkańcy kraju zlińskiego - powiedział Josef Křemeček. - W grę wchodziło również przesunięcie produkcji do Serbii. Cieszymy się, że udało nam się dojść do porozumienia z właścicielem parku Toma, dzięki czemu udało się też zachować wszystkie miejsca pracy w regionie - uzupełnił Křemeček.
Komentarze