Powierzchnię roboczą korpusu płużnego tworzą głównie lemiesz i odkładnica. Lemiesz służy do podcięcia skiby od dołu i wstępnego jej pokruszenia. Dalsze kruszenie i odwracanie skiby przebiega na odkładnicy. Najbardziej obciążoną częścią korpusu jest lemiesz, a zwłaszcza jego dziób, który ulega największemu zużyciu. Przy znacznym zużyciu dzioba i końcówki lemiesza oraz stępieniu jego ostrza pogarsza się prowadzenie pługa i gwałtownie wzrasta opór orki. Dlatego bardzo ważne jest utrzymanie prawidłowego kształtu lemiesza. Produkowanych jest kilka typów lemieszy, m.in.: trapezowe, dziobowe, z dłutem, napawane, dzielone. Wymaga się od nich wysokiej odporności zarówno na ścieranie, jak i na uderzenia. Do produkcji lemieszy stosowane są różne rodzaje stali (o co warto zapytać przy zakupie). Tanie lemiesze wykonywane są ze stali typu St6 (MSt6) lub ze stali typu "45" i nie są obrabiane cieplnie wcale (są miękkie), albo są obrabiane, ale w sposób nieprawidłowy. Większą trwałość zapewniają lemiesze ze stali 40GS, a największą - ze stali 38GSA (np. Unii Grudziądz) oraz stali z mikrododatkami (np. boru). Najlepsi producenci pługów, a także części zamiennych do nich, mają często opatentowane i strzeżone własne receptury stali na lemiesze (i odkładnice), a zwłaszcza sposoby jej uszlachetniania. Bo na trwałość lemieszy wpływa nie tylko materiał, lecz także sposób jego obróbki cieplnej: hartowania i ewentualnie tzw. napawania super twardymi powłokami (np. węglikami). Najczęściej spotykana obróbka cieplna to hartowanie objętościowe całych lemieszy (do twardości 42-48 HRC) lub hartowanie powierzchniowe strefy ostrza (do twardości 46-55 HRC). Lemiesze hartowane objętościowo należy stosować w trudnych warunkach glebowych (zwięzła, sucha gleba, duże zakamienienie). W dobrych warunkach glebowych można użyć lemieszy hartowanych powierzchniowo.

Obecnie większość lemieszy wykonywana jest bez zapasu materiału na przekucie, ponieważ regeneracji lemiesza przez tzw. pociąganie ostrza na ogół nie wykonuje się, ze względu na małą opłacalność. Lemieszami dziobowymi o dobrej trwałości można na glebach piaszczystych (szybko ścierających) zaorać około 20 ha. Lemiesze napawane twardymi stopami mają o ponad połowę większą żywotność, ale są o ok. 40 proc. droższe od nie napawanych. Najbardziej zalecane są lemiesze typu dziobowego z wymiennymi dwustronnymi dłutami. Ponieważ dłuta zużywają się najszybciej, pozwala to zwiększyć żywotność całego lemiesza i tym samym zmniejszyć koszty eksploatacji. Należy pamiętać, że dłuta powinny być wymieniane jednocześnie we wszystkich korpusach. Według badań IBMER dłuta zainstalowane w lemieszach firmy Kverneland, w zależności od warunków glebowych, wykonały orkę na powierzchni od 6 do 12 ha na jeden korpus. Zanim lemiesz się zużyje, powinien pracować z czterema obracalnymi dłutami (8 przełożeń). Jeśli będzie się je obracać zbyt późno, lemiesz wytrze się szybciej. Warto jednak częściej wymieniać dłuto, bo jego cena stanowi około 20 proc. ceny lemiesza.

Aby prawidłowo orać różne typy gleb, stosowane są odkładnice różniące się kształtem i wielkością. Podstawowym typem korpusu płużnego jest korpus z odkładnicą pełną. W Polsce została opracowana norma branżowa (BN-78/1924-04), która określa kształty powierzchni roboczych dla 4 korpusów z różnymi odkładnicami. Pod względem geometrii powierzchni roboczej norma dzieli odkładnice na: cylindryczne, cylindroidalne, półśrubowe i śrubowe. Odkładnice cylindryczne stanowią wycinek powierzchni cylindra, o osi ustawionej pod odpowiednim kątem do osi pługa. Pług z takimi odkładnicami mocno kruszy, lecz gorzej odwraca i odkłada skibę. Nadaje się tylko na gleby lekkie. Odkładnice tego typu są rzadko stosowane. Odkładnice cylindroidalne, zwane kulturalnymi, nadają się na gleby utrzymane w kulturze. Zapewniają dobre kruszenie i jednocześnie dość dobre odwracanie skiby. Od cylindrycznych różnią się wygięciem górnej części skrzydła ku przodowi. Odkładnice półśrubowe przypominają odkładnice cylindroidalne z tym jednak, że górna część ich skrzydła jest bardziej wygięta do przodu, a dolna - do tyłu. W porównaniu do poprzednich typów zapewniają one dobre odwracanie i odkładanie. Zalecane są na gleby zwięzłe, bardziej wilgotne. Odkładnice śrubowe mają wydłużoną, skręconą powierzchnię roboczą, ustawioną pod małym kątem do kierunku orki. Zapewniają dokładne odwracanie skib o 180 stopni, lecz słabe kruszenie. Pozwalają uzyskać całkowite przyoranie wierzchniej warstwy gleby wraz z roślinnością. Zaleca się je stosować na glebach ciężkich, do zaorywania łąk, ugorów i nieużytków.

Zależnie od rodzaju i typu odkładnicy inny jest kąt ustawienia krawędzi tnącej lemiesza. Przyjmuje się, że dla odkładnic cylindrycznych wynosi on 40-50 stopni, dla cylindroidalnych – 35-45 stopni oraz dla półśrubowych i śrubowych – 30-35 stopni. Podobnie jak lemiesz również odkładnica zużywa się nierównomiernie. Dlatego jest ona podzielona na szybciej zużywającą się pierś i, ulegające wolniejszemu ścieraniu, skrzydło. Ze względu na szybsze zużycie piersi, stawiającej większy opór, może być ona wykonana z grubszej blachy niż skrzydło odkładnicy.

Oprócz korpusów o klasycznych, znormalizowanych kształtach, producenci pługów opracowują własne korpusy. Kształt ich powierzchni roboczej często odbiega od kształtu powierzchni znormalizowanych. Generalnie można je podzielić według spełnianej funkcji – na kruszące i odwracające. Interesującą modyfikacją korpusu klasycznego jest korpus z odkładnicą romboidalną (produkowany np. przez firmę Kuhn). Ponieważ przekrój skiby jest zbliżony do rombu, odkładanie gleby jest ułatwione i powoduje mniejsze obciążenie korpusu o około 10 proc. Największe korzyści agrotechniczne, jakie daje taki korpus, to dobre przykrycie resztek roślinnych, przy jednoczesnym lepszym kruszeniu skib, lepszym wyrównaniu pola i zmniejszonym ugniataniu gleby (dzięki znacznie szerszej bruździe). W pługach rombowych rozstaw korpusów jest mniejszy, dzięki czemu cały pług jest krótszy, co korzystnie wpływa na jego stabilność i ułatwia manewrowanie.

Dobierając korpusy do rodzaju gleby, trzeba mieć również na uwadze opór roboczy stawiany przez pług. Są różne sposoby jego zmniejszenia, na przykład zastosowanie odkładnic ażurowych, zalecanych zwłaszcza na gleby zlewne, mokre i bardzo ciężkie. Dzięki mniejszej o ok. 50 proc. powierzchni roboczej odkładnicy w porównaniu do pełnej, podczas przesuwania się po niej skiby występuje zmniejszone tarcie, wskutek czego zmniejsza się opór roboczy od 10 do 20 proc. Poprawia się także kruszenie gleby i przykrycie resztek roślinnych. Innym, rzadziej spotykanym, sposobem zmniejszenia tarcia na powierzchni roboczej pługa jest zastosowanie na odkładnicach plastikowych okładzin. Według badań IBMER użycie okładzin z tworzywa (uretanu z podkładem stalowym) pozwoliło zmniejszyć zużycie paliwa o ponad 10 proc. oraz zwiększyć wydajność orki o podobną wartość. Trwałość badanych okładzin wyniosła ponad 100 ha w przeliczeniu na jeden korpus (na glebach niezakamienionych). Niestety, żaden z krajowych producentów nie uruchomił produkcji odkładnic tego typu.

Znane od dawna dwustronne, cylindryczne korpusy pługów wahadłowych odkładają skiby w lewo lub w prawo. Ponieważ ich odkładnice są symetryczne, można je obracać po zużyciu części dolnej. Takim korpusem można zaorać nawet do 200 ha bez wymiany odkładnic. Ten typ korpusu nadaje się tylko na gleby lekkie, ale orka pługiem wahadłowym jest mniej energochłonna niż klasycznym. Dzięki specyficznemu układowi korpusów pług wahadłowy jest też krótszy od pługów konwencjonalnych o tej samej szerokości roboczej.  

Elementy stabilizujące korpus płużny podczas pracy to płoza i, umieszczana niekiedy na jej końcu, piętka. Płoza przejmuje boczne naciski i ułatwia utrzymanie równomiernej szerokości orki, a piętka przejmuje naciski pionowe i ułatwia utrzymanie równomiernej głębokości orki. Płoza, opierająca się tylną częścią o ściankę i dno bruzdy, zapewnia właściwe położenie korpusu i stateczność podczas pracy. W prawidłowo ustawionym pługu przedni koniec płozy powinien być uniesiony ponad dno bruzdy na wysokość do 1,5 cm i odsunięty od ścianki bruzdy o około 1 cm. Ponieważ tylna część płozy ulega szybszemu zużyciu, zaopatruje się ją w wymienną piętkę odporną na ścieranie. Stosowane są również płozy odwracalne, o wydłużonym przebiegu, oraz płozy z nakładkami. W porównaniu do płóz stałych znacznie dłużej zachowują one prawidłowy kształt. Warunkiem dobrej pracy pługa jest niedopuszczenie do zagłębiania się płozy w bruździe.

Źródło: "Farmer" 20/2005