Choć układy klimatyzacji kabin są znane i masowo wykorzystywane od kilkudziesięciu lat w motoryzacji, to układ klimatyzacji w kabinie maszyny rolniczej pojawił się stosunkowo niedawno. Dziś klimatyzacja stała się standardem niemal w każdej kabinie sprzętu rolniczego bez względu na to, czy jest to kombajn, sieczkarnia czy ciągnik. 

Klimatyzacja nie tylko chłodzi

Właśnie w samych ciągnikach układy „klimy” trafiają do coraz mniejszych maszyn, a wydajne i rozbudowane o systemy dbają o wysoką jakość powietrza wewnątrz „szoferki”. Jest to dobrze widoczne w ciągnikach sadowniczych, w których wnętrze kabiny stało się niemal twierdzą chroniącą operatora przed szkodliwym działaniem substancji chemicznych. Na skutek tego sama kabina musiała stać się szczelna i nieprzepuszczalna z zewnątrz. 

Coraz częściej rozbudowane systemy klimatyzacji nie tylko automatycznie sterują temperaturą powietrza wewnątrz kabiny, lecz także odpowiadają za równomierne rozprowadzanie go. Na izolację atmosferyczną wpływa także system stale podwyższający ciśnienie w kabinie, dzięki czemu zanieczyszczone powietrze z zewnątrz nie jest zasysane do środka. 

Poważne przemiany przeszły także układy filtracji powietrza zasysanego do kabiny – z prostych siatkowych, przez papierowe, aż po coraz częściej stosowane standardowo filtry zawierające wkłady z węgla aktywnego. To właśnie wyłącznie filtry węglowe spełniają wszystkie normy dotyczące jakości filtracji powietrza przy opryskach środkami chemicznymi. 

Kluczowy wymiennik ciepła

Mimo udogodnień w komforcie pracy układy klimatyzacji w maszynach rolniczych nie cieszą się opinią niezawodnych i długowiecznych, choć oczywiście zdarzają się wyjątki. Awarie układu klimatyzacji w maszynach rolniczych najczęściej obejmują ubytek czynnika chłodniczego oraz uszkodzenia sprężarki. Jednak ich naprawa w sprzęcie rolniczym może być dużo bardziej kosztowna. O to, dlaczego tak się dzieje, spytaliśmy Andrzeja Kostkę, prezesa firmy Auto Klimat, zajmującej się profesjonalnymi układami klimatyzacji mobilnej. – Żeby zrozumieć, dlaczego klimatyzacja w maszynach rolniczych ulega awarii, trzeba spojrzeć na jej budowę, która znacząco różni się od popularnych systemów montowanych w samochodach. Dobry klimatyzator do sprzętu rolniczego powinien (a nie zawsze tak jest) różnić się standardem wykonania i budową poszczególnych elementów od tych znanych z samochodów osobowych. Warunki eksploatacji maszyny rolniczej mają wpływ na budowę i wykonanie poszczególnych elementów układu klimatyzacji, począwszy od wymiennika ciepła, przez technikę połączeń, zbrojenie i grubość przewodów ciśnieniowych, po sam parownik. Zachowując wysoką jakość poszczególnych elementów i samego ich montażu, możemy być pewni jego bezawaryjności – mówi ekspert.

Jedną z podstawowych przyczyn większości awarii układów klimatyzacji w maszynach rolniczych są zaniedbania w obsłudze wymiennika ciepła znajdującego się najczęściej przy głównej chłodnicy cieczy chłodzącej silnik. Wymiennik ten odpowiada za odprowadzenie ciepła czynnika chłodniczego, a jego usytuowanie i budowa pozwalają na łatwe czyszczenie powierzchni z brudu i kurzu. To właśnie zanieczyszczenia powodują zachwianie delikatnej równowagi termicznej układu wymiennika i klimatyzacji, doprowadzając do przegrzania czynnika chłodniczego i w ostateczności do kosztownej awarii sprężarki. 

To, dlaczego tak się dzieje, możemy omówić na przykładzie wymiennika w samochodzie, w którym pęd powietrza poruszającego się pojazdu samoczynnie powoduje „odebranie” ciepła w wymienniku. Jednak auto porusza się zazwyczaj ze średnią prędkością 60-70 km/h, a ciągnik czy kombajn średnio tylko kilka czy kilkanaście km/h. W związku z tym umiejscowienie i budowa wymiennika ciepła muszą uwzględniać warunki, w jakich pracują maszyny. W pracującej na polu maszynie rolniczej pęd powietrza opływającego wymiennik jest minimalny, dlatego on sam jest dużo większy niż w samochodzie. Zwiększenie jego powierzchni, w porównaniu do wymiennika w aucie, pozwala na samoczynne odprowadzenie ciepła z uwzględnieniem minimalnego ruchu powietrza poruszającej się maszyny. Dlatego tak ważna jest jego czystość, o którą musimy zadbać w czasie codziennych przeglądów maszyny.

Zadbać o filtry

Filtry kabinowe, niezależnie od ich budowy i rodzaju materiału, z którego jest wykonana ich powierzchnia filtracyjna (zazwyczaj wkład jest papierowy), muszą być regularnie wymieniane, a w czasie intensywnych prac polowych przynajmniej codziennie przedmuchiwane lub odkurzane. 

Pominięcie tych czynności skutkuje szybkim zanieczyszczeniem filtrów, które ogranicza swobodny przepływ powietrza przez parownik do wnętrza kabiny. To oznacza m.in. wolniejsze schładzanie środowiska pracy operatora podczas upałów i nagrzanej na słońcu kabiny. Innym fatalnym dla operatora maszyny rolniczej skutkiem zanieczyszczenia filtrów jest namnażanie się na ich powierzchni drobnoustrojów, w tym grzybów i bakterii wpływających negatywnie na jakość powietrza, a tym samym na zdrowie. 

Kiedy do serwisu?

Nawet sprawny i zadbany układ klimatyzacji w maszynie rolniczej wymaga okresowych przeglądów. Specjaliści w tej dziedzinie sugerują przynajmniej jeden przegląd w roku, który należy przeprowadzić przed pracami polowymi. W przypadku intensywnych prac w sezonie zalecany jest drugi przegląd, kilka miesięcy po pierwszym.

Trzeba pamiętać, że sam czynnik chłodzący jest także nośnikiem oleju smarującego wewnętrzne, ruchome elementy układu, takie jak głowica sprężarki. Dlatego mimo że klimatyzacja jest sprawna, ważne są jej okresowe przeglądy, podczas których uzupełnia się stan zarówno czynnika chłodniczego, jak i oleju smarującego, oraz próżniowo sprawdza się stan szczelności instalacji. 

Jednak ciągnik czy np. kombajn to nie samochód osobowy, którym możemy szybko i swobodnie pojechać do dowolnego warsztatu przeprowadzającego taki serwis. Dlatego polecamy wykonanie takiej czynności przy okresowych przeglądach maszyn, do których przyjeżdża serwis. Warto oczywiście wcześniej zaznaczyć, że będziemy chcieli, aby taka czynność została przeprowadzona i żeby mechanicy byli odpowiednio wyposażeni.

Przegląd i czyszczenie to nie to samo

Przegląd klimatyzacji zazwyczaj jednak nie oznacza automatycznie czyszczenia układu. To niemal zawsze czynność dodatkowa, która niekoniecznie jest wykonywana przez dany serwis. Czyszczenie układu powinno przede wszystkim zawierać dezynfekcję parownika oraz odświeżenie układu i samej kabiny. Warto takie czynności przeprowadzić po sezonie prac – przed zimą, kiedy jest świeżo po pracy, zanieczyszczenia nie będą pozasychane, a ewentualne grzyby czy pleśnie nie pozostaną na chłodne i wilgotne dni, które sprzyjają ich przetrwaniu, jak również namnażaniu.

O ile wspomniane wcześniej czynności przeglądowe (m.in. sprawdzenie stanu i ilości czynnika chłodzącego, szczelności układu itp.) powinno się powierzyć serwisowi, tak czyszczenie układu klimatyzacji można całkiem nieźle przeprowadzić we własnym zakresie. Do takich czynności należą wymienione już: oczyszczanie wymiennika ciepła i wymiana lub czyszczenie filtrów kabinowych, ale także dezynfekcja układu. 

Jak zdezynfekować?

Rynek oferuje różnego rodzaju środki do oczyszczania układu klimatyzacji. Najtańsze można kupić już za 15-20 zł, ale czy są skuteczne? Naszym zdaniem warto w tym przypadku wydać nieco więcej (40-70 zł) i postawić na profesjonalne środki, które wyraźnie mówią o działaniu dezynfekcyjnym i zawierają odpowiednie substancje czynne zwalczające niepożądane drobnoustroje. Wiele środków jest bowiem tak naprawdę tylko odświeżaczami powietrza i nie ma właściwości dezynfekujących lub ma minimalne. Dobry odświeżacz też warto zastosować, ale już po oczyszczeniu układu, a nie zamiast.

Sposób stosowania preparatów do czyszczenia klimatyzacji jest różny i trzeba koniecznie zapoznać się z ich instrukcją obsługi. Są np. środki, które wprowadza się do kratek nawiewu, inne stosuje się do czyszczenia parownika, a jeszcze inne aktywuje się i umieszcza w zamkniętej kabinie, włączając nawiew w obiegu zamkniętym (przy tej czynności kabinę należy oczywiście opuścić). Substancja krąży wtedy wraz z powietrzem po układzie – przez parownik, kanały i dysze.

Warto też zadbać o czystość wnętrza kabiny. Wymieść lub odkurzyć podłogę, wytrzeć wilgotną ścierką kurz z plastikowych paneli, a następnie usunąć z nich brud i plamy choćby za pomocą środka do czyszczenia kokpitów samochodowych, delikatnie wytrzeć np. chusteczką nawilżoną (lub specjalną) ekrany monitorów i wyświetlaczy, wyczyścić lub uprać fotel… Czyste powietrze o odpowiedniej temperaturze i schludne wnętrze zdecydowanie uprzyjemnią pracę i podniosą jej wydajność przez zmniejszenie zmęczenia.